Każdy z porównywanych rywali bardzo przejrzyście lokuje się w ofercie swojej marki. Do ciężkich prac wyznaczono Hiluksa, Navarę i L200. Chcąc stuprocentowego komfortu należy sięgnąć po LC 200, Patrola lub Murano. Przestrzeń w ofercie została doskonale wypełniona przez LC 150, Pathfindera i Pajero Sport.
Dwoistością natury odznacza się każdy pojazd z naszego zestawienia. Czy są to pełnowartościowe auta terenowe? Jeśli przyjmiemy założenie, że takim jest pojazd oparty na klasycznym rozdziale napędu, to odpowiedź na pytanie będzie twierdząca. Kolejną cechą przemawiającą za terenowym charakterem maszyny jest konstrukcja nadwozia. Tutaj u każdego z konkurentów jest ona oparta na ramie. A jak z zawieszeniem? Nie biorąc pod uwagę Pathfindera, reszta pojazdów korzysta z typowo użytkowego zawieszenia – niezależny układ z przodu, a z tyłu sztywny most. Nissan wyłamał się z tego gremium i postawił na miękkie, w pełni niezależne rozwiązanie, któremu bliżej do SUV-ów, niż do klasycznych terenówek. Jednak nawet Nissanowi nie można odmówić uniwersalnego charakteru.
Dla kogo zostały przeznaczone te pojazdy*? Na upartego każdy z nich nadaje się do codziennej jazdy. Jazda nimi po asfalcie nie jest mordęgą. Takich samochodów mogą szukać np. właściciele górskich, słabo dostępnych hoteli. Pokonywanie zaśnieżonych, stromych podjazdów czy terenowych odcinków leśnych nie stanowi dla tych aut żadnego problemu. W razie potrzeby pomocą służy reduktor. Zabranie na pokład do siedmiu osób czy wyjazd na wakacje z 3-tonową przyczepą (2,5 tony w przypadku Pajero) to kolejna praktyczna opcja. Nawet przy maksymalnym obciążeniu nasze terenówki dzielnie sobie radzą. Niemal dwustukonne jednostki wysokoprężne to wybór optymalny dla dwutonowego pojazdu. Duża masa i spory motor – jak się okazuje – nie muszą się wiązać z astronomicznie wielkim zapotrzebowaniem na paliwo. Producentom udało się utrzymać spalanie ON w ryzach. I to kolejny dowód na to, że nasi wielozadaniowcy mogą służyć na co dzień.
Toyota Land Cruiser 150 i Nissan Pathfinder to pojazdy dobrze znane na naszym rynku. W sprzedaży są nie od dziś, co wyraźnie widać na naszych drogach. Inaczej jest z Mitsubishi Pajero Sport. Model ponownie zawitał do naszego kraju. Sprzedaż właśnie się rozpoczęła. Podstawowa wersja została wyceniona na 137 990 zł. Ceny Pathfindera i Land Cruisera zaczynają się odpowiednio od 173 200 zł i 215 000 zł. Warto zwrócić uwagę na to, że Polska jest jedynym krajem w Unii Europejskiej, w którym można kupić Pajero Sport. I to nam się podoba. Jego brata – L200 – już znamy. Wersja Sport korzysta z większości jego dobrodziejstw i tym samym ma duże szanse na wkupienie się łaski potencjalnego nabywcy.
To że w porównaniu zabrakło europejskich produktów nie jest przypadkiem. Bardzo trudno wskazać bezpośredniego konkurenta ze Starego Kontynentu. Mowa tu głównie o adaptacjach auta typu pick-up na wygodną terenówkę (Pathfinder, Pajero Sport). Może kiedyś Amarok zostanie przeprojektowany na komfortowy odpowiednik. Na ten moment takich propozycji brak. Być może – właśnie dlatego – Mitsubishi powinno przemyśleć poszerzenie zasięgu sprzedaży modelu Sport na inne europejskie rynki.