Jak jeździ się nowym Fordem Ranger w trudnym terenie? Znakomicie – tak przynajmniej twierdzą uczestnicy prezentacji nowego samochodu Forda zorganizowanego na torze motocrossowym w Szczecinie w ramach akcji Ranger Tour. Uczestnicy pokazu mieli do pokonania klika różnych tras. Dwie z nich zostały umiejscowione na torze kartingowym. Pierwszy test to typowa próba Stewarda, czyli pokonanie na czas toru z piłką umiejscowioną na tacy, która znajdowała się na masce Forda Ranger.
Jeżeli kierowca pokonywał trasę zbyt gwałtownie piłka wypadała, a on tracił cenne sekundy na ponowne jej umieszczenie na tacy. To zadanie miało pokazać jaki zakres manewrowania ma nowy Ranger, jak działa system PSP i inne systemy wspomagające kierowcę, zwłaszcza na śliskiej nawierzchni – mówi Marcin Hrymajło, specjalista ds. sprzedaży samochodów dostawczych w Ford Bemo Motors w Szczecinie.
Podobne właściwości auta można było sprawdzić przy drugim zadaniu na torze kartingowym. Jednak tym razem sprawdzano przede wszystkim umiejętności manewrowania samochodem w tym jazdy po łuku, czy cofania. Tym razem kierowcy sprawdzali się w innym pojeździe z napędem 4×4 – Fordzie Kuga. Dwa kolejne zadania odbywały się już na torze off-roadowym. Najpierw zorganizowano przejazd po pętli, która ma bardzo dużo wzniesień, w tym o nachyleniu nawet do 45 stopni i bardzo wyboistych tras. Dodatkowo punktowana była spostrzegawczość – zawodnicy musieli zauważyć litery umieszczone na trasie i ułożyć z nich hasło. Z kolei na drugiej pętli kierowca miał zawiązane oczy i musiał przebyć cały odcinek według wskazówek pilota.
W ten sposób chcieliśmy pokazać naszym gościom, jaki kąt wejścia, zejścia i przechył może mieć Ford Ranger oraz jak manewruje się tym pickupem przy włączonym napędzie 4×4. Przydatny okazał się zwłaszcza układ HDC, który ułatwia bezpiecznie pokonywanie wzniesień i zakrętów. Można się było również przekonać czy nierówności terenu przenoszą się na drgania w kabinie. Zarówno nasi goście, jak i ja byliśmy pod wielkim wrażeniem właściwości Rangera – mówi Marcin Hrymajło.
Kierowcy jeździli Fordem Ranger z ekonomicznym silnikiem Duratorqe 2,2 l (150 KM) wyposażonym w automatyczną skrzynię biegów. ? Trzeba pamiętać, że jest to samochód nie tylko dynamiczny, ale również bardzo bezpieczny. Jako jedyny pickup na naszym rynku Ford Ranger uzyskał 5 gwiazdek w testach bezpieczeństwa EuroNCAP. Jest to idealny samochód dla osób lubiących aktywnie spędzać wolny czas oraz dla służb poruszających się zarówno po asfaltach, jak i w trudnym terenie. To także bardzo kusząca propozycja dla firm, ponieważ Ranger posiada homologację ciężarową, więc można od niego odliczyć pełen VAT – dodaje Marcin Hrymajło.
Kierowcy mogli również przebyć obie pętle off-roadowe innymi pojazdami, w tym Fordem Transit 4×4 i Fordem Ranger Wildtrak z wcześniejszej serii.
Informacja/zdjęcia: Ford Bemo Motors