30 czerwca ruszyła 19.edycja sportowo-przeprawowego rajdu Drezno-Wrocław. Wszystko zaczęło się w okolicach niewielkiej miejscowości Borne Sulinowo. Bunkry, jeziora, bezkresne lasy – tak w skrócie można określić trasę, po której poruszają się uczestnicy imprezy w tym roku. W tej edycji ilość polskich załóg samochodowych jest znikoma w stosunku do uczestników z zagranicy. Na trasie walczą motocykle, quady, UTV, auta i ciężarówki.
Impreza rozpoczęła się tradycyjnie prologiem, który ruszył w sobotę o 10:30. Tutaj zawodników zaskoczyła pogoda – ulewny deszcz nie pomagał, ale na szczęście warunki poprawiły się tuż przed startem do I etapu. Ta część rywalizacji była bardzo szybka, a zawodnicy dla urozmaicenia mieli do pokonania dwie przeprawy.
W nocy rozpętała się potężna burza, co nie wróżyło najlepiej przed niedzielnym, II etapem. Jednak jak się okazało, po ulewnym deszczu rankiem zostały zaledwie niewielkie kałuże. Etap II został podzielony na trzy odcinki z metą w miejscowości Czarne.
Dziś uczestnicy rajdu mieli do pokonania 40-kilometrową dojazdówkę na start. Cała trasa III etapu liczy około 190 km, a całość rywalizacji odbywa się na poligonie drawskim.
