Samochody zaczynają wykazywać oznaki zmęczenia. Usterki zmęczeniowe to urwane uchwyty mostów, rozerwane łączenia blach, zerwane mocowania bagażników. Mamy na razie szczęście jeśli chodzi o awarie silników i elementów mechanicznych. Etiopia ma dobrej jakości główne drogi. Wiele odcinków jest jednak w budowie. Po takiej drodze najtrudniej jest się poruszać.
Na przemian jedziemy po kamieniach, koleinach, świeżo przygotowanej nawierzchni i kałużach Fesz Fesz. Udało nam się wjechać także na 4300 metrów naszymi wysłużonymi terenówkami poszło nam to całkiem żwawo. W Sudanie samochody wzbudzają podziw i radość. Noszą już liczne ślady podróży, zatem wyglądają coraz bardziej charyzmatycznie.
W wyprawie bierze teraz udział 12 osób w 5 samochodach. Na każdym przystanku, w każdej wiosce w której się zatrzymamy staramy się grać z miejscowymi dziećmi w piłkę poświęcając im jak najwięcej naszego czasu. Najwyższy między państwowy mecz zagraliśmy na przełęczy Bahit Pass w górach Siemen, wysokość 4300 metrów, padający grad i wiatr skutecznie utrudniały nam rozgrywkę.
Więcej o wyprawie, której patronujemy: www.globall.pl