OFF-ROAD PL MAGAZYN 4x4 | CHALLENGE&INDEPENDENCE
Search
Logo OFF-ROAD.PL magazyn 4x4

TOP 10. Głębokość brodzenia, prześwit i podwozie

Prawdziwie terenowa jazda nieodłącznie wiąże się z „wodowaniem” auta oraz pokonywaniem odcinków „okraszonych” głębokimi koleinami. O ile w przypadku rajdów przeprawowych samochody mają niemal nieograniczone możliwości w tej kwestii, o tyle można się zastanawiać czy standardowe, seryjne pojazdy choć trochę nadają się do wystawiania na takie próby.

01

Współczesna motoryzacja rządzi się swoimi prawami. Klasyczne, proste w budowie pojazdy już dawno zostały zastąpione naszpikowanymi nie zawsze niezawodną elektroniką. Rozwiązania mechaniczne również nie należą do nadmiernie trwałych. Wyjeżdżając z salonu terenówką/pół-terenówką za 200-300 tys. zł raczej nikt w głowie nie ma chęci próbnie zwodować swojego auta.

Mimo teoretycznie nowoczesnej, a przez to wrażliwej na bodźce zewnętrzne technologii niektórzy producenci zadbali o odpowiednie parametry dotyczące głębokości brodzenia i prześwitu poprzecznego pojazdu.

Brodzenie

Generalnie rzecz biorąc, terenówki nie lubią wody. Znakomita większość SUV-ów w Europie jest sprzedawana z dieslem pod maską. A z tym wiąże się obecność m.in. wysokociśnieniowych wtrysków sterowanych elektronicznie, chłodnic powietrza doładowującego (niekiedy umieszczonych zbyt nisko) czy samych turbosprężarek. Bogaty w liczbie osprzęt może zniechęcać do nurkowania. Filtry powietrza są z reguły umieszczone możliwie najwyżej, tuż pod maską.

Kiedy możemy sobie pozwolić na przejazdy przez wodę? Wiarygodnym wyznacznikiem jest zestaw danych technicznych producenta. Jeśli znajdziemy tam liczby dotyczące głębokości brodzenia, należy się do nich zastosować. Jeśli nie – prawdopodobnie możliwości wodne takiego pojazdu są znikome. Można rzecz uprościć – praktyka wskazuje, że standardowym autem można zazwyczaj bezpiecznie pokonywać wodę niezakrywającą kół. Nie bez znaczenia pozostaje prześwit pojazdu. Im większy, tym – teoretycznie – większe możliwości brodzenia.
W zasadzie najgorszym, co może nas spotkać jest dostanie się wody przez kolektor do silnika. Dotyczy to najbardziej jednostek wysokoprężnych. Uszkodzenia mogą być znaczne*. [LINK] W przypadku zalania należy natychmiast wyłączyć motor. Należy również pilnować komputera sterującego pracą silnika. W przypadku zalania można uszkodzić elektryczne elementy osprzętu silnika (potencjometr przepustnicy, przepływomierz, …). Jak widać sama instalacja snorkela, nie załatwia problemu.

Atak

Przed „zaatakowaniem” głębokiej przeszkody wodnej, warto ją zbadać organoleptycznie. Najskuteczniejszym sposobem jest po prostu przejście jej pieszo z kijem w ręce i sprawdzenie podłoża. Jeśli nie ma tam niespodzianek, można jechać. Ale przed tym upewnijmy się, że wszystkie układy – takie jak światła, klimatyzacja, radio – są wyłączone. Aktywność elementów elektrycznych i elektronicznych należy zminimalizować.
Wjazd do wody zalecamy z prędkością… no właśnie, jaką? Na to nie ma gotowej odpowiedzi. Wszystko zależy od bieżących warunków. Jeśli chodzi o sam przejazd, pamiętajmy, że jego prędkość była równa prędkości powstałej i toczącej się przed pojazdem fali.
Sprawdźmy, które auta zapewnią względną swobodę w pokonywaniu przeszkód wodnych oraz lądowych, terenowych.

Range Rover

02

Niekwestionowany lider w parametrach brodzenia i prześwitu. Prześwit można ręcznie regulować. Może się tym zająć również automat, który podniesie pojazd w razie wykrycia zbyt dużej przeszkody na drodze. Konstrukcja podwozia idzie w parze z potrzebami kierowcy. Przemyślane rozłożenie wahaczów, sprężyn, amortyzatorów nie stresuje podczas pokonywania odcinków terenowych. Na uwagę zasługują duże, solidne wahacze tylnej osi.

03rr

Głębokość brodzenia – 900 mm
Prześwit – 300 mm
Wynik – 6,0/6,0 pkt

Range Rover Sport

04

Już sam dopisek „Sport” sugeruje, że auto musi być niższe. W tym przypadku niższe od swojego brata – Range Rovera. Ale niewiele niższe. Niemal 90 cm głębokości brodzenia to i tak bardzo dużo. Prześwit jest mniejszy tylko o 16 mm. Typowa dla Range Rovera budowa podwozia pozwala na wiele. Po brodzeniu i wyjechaniu na asfalt może się zdarzyć, że będziemy wyczuwać „bicie” na kierownicy. Solidność zawieszenia wyklucza awarię – najpewniej wystarczy usunąć błoto z felg.

05-rr-sport

Głębokość brodzenia – 850 mm
Prześwit – 284 mm
Wynik – 5,7/6,0 pkt

Land Rover Discovery

06

Discovery korzysta z klasycznego stalowego zawieszenia na sprężynach, przez co może wciąż pełnić funkcję w miarę prostego auta użytkowego. Maksymalna głębokość brodzenia potwierdza tę tezę. Warianty z zawieszeniem powietrznym pozwalają na uzyskanie różnych wartości prześwitu. Widok podwozia potwierdza doświadczenie Land Rovera w produkcji aut 4×4. Jedynie duże wahacze są poprowadzone dosyć nisko. Uwagę zwraca słusznych rozmiarów osłona (burta) koła zapasowego.

07

Głębokość brodzenia – 700 mm
Prześwit – 310 mm
Wynik – 5,1/6,0 pkt

Ford Ranger

08

Może i Ranger nie sprzedaje się u nas tak dobrze, jak F150 w USA, ale swoje atuty ma. Jednym z nich jest parametr głębokości brodzenia, który przewyższa to, co oferują bezpośredni konkurenci z segmentu pickup. Samochód jest zaskakująco dopracowany. Konstrukcja zawieszenia nie pozwala na krytykę. Warto wybrać wariant Rangera, który nie jest wyposażony w dodatkowe chromowane rurowe progi, które tylko utrudniają jazdę w terenie. Oprócz walorów typowo użytkowych, Ranger jest wyjątkowo wygodny (jak na pickupa) podczas jazdy drogowej.

09-ranger

Głębokość brodzenia – 750 mm
Prześwit – 232 mm
Wynik – 4,9/6,0 pkt

Toyota Land Cruiser V8 (200)

10

Szczodrze wyposażone warianty Land Cruisera 200 stawiają auto na piedestale luksusowych pojazdów 4×4. Do gadżeciarskich smaczków należy zaliczyć system przekazujący obraz z kamer umieszczonych przy podwoziu. Kierowca – o ile nie zachlapie obiektywów – widzi wszystko co się dzieje pod jego kołami. Do tego pneumatyka, która podnosi auto i generuje prześwit równy 279 mm. Między innymi dzięki temu głębokość brodzenia to bardzo przyzwoite 700 mm.

11

Głębokość brodzenia – 700 mm
Prześwit – 279 mm
Wynik – 4,9/6,0 pkt

Mitsubishi Pajero

12

Pajero maksymalną głębokością brodzenia dorównuje Land Cruiserowi 200. Prześwit jest już nieco mniejszy i przyznam, że jest to odczuwalne podczas jazdy po bezdrożach. Jeśli chodzi o zawieszenie z przodu zastosowano wahacze poprzeczne i sprężyny spiralne, zaś z tyłu układ wielowahaczowy wraz ze sprężynami. W kwestii brodzenia nie pomaga skomplikowana konstrukcja jednostki wysokoprężnej, za to doskonale zaprojektowany napęd jest udaną nagrodą pocieszenia.

13-pajero

Głębokość brodzenia – 700 mm
Prześwit – 220 mm
Wynik – 4,6/6,0 pkt

Volkswagen Touareg

http://www.autogaleria.hu -

Touareg jest dostępny w wersji wyposażeniowej zawierającej pneumatyczne miechy. Regulacja wysokości zawieszenia działa znakomicie. Dzięki niej uzyskujemy 300 mm prześwitu oraz możliwość brodzenia w niemal 60-centymetrowej wodzie. Jak na popularnego SUV-a są to dobre parametry. Podwozie Volkswagena jest mocno odsłonięte, sporo elementów jest narażonych na uszkodzenia. Warto zainwestować w metolowe osłony silnika i skrzyni.

15

Głębokość brodzenia – 580 mm
Prześwit – 300 mm
Wynik – 4,4/6,0 pkt

Mercedes G Professional

Mercedes G nie może pochwalić się rekordowym prześwitem, może za to maksymalną wartością głębokości brodzenia i wzorowo dostosowaną do terenu konstrukcją zawieszenia. Podwozie o jednorodnej, gładkiej powierzchni nie naraża kierowcy na nieplanowane zahaczanie o przeszkody umieszczone na podłożu. Sztywne mosty zapewniają relatywnie wysoki komfort jazdy oraz bardzo dobry wykrzyż. Dopełnieniem całości jest solidna rama oparta na 4 mm stali i wielopunktowym spawie (6 400 punktów).

17

Głębokość brodzenia – 600 mm
Prześwit – 213 mm
Wynik – 4,1/6,0 pkt

Jeep Grand Cherokee

Grand zasługuje na pochwałę dot. projektu podwozia. Wszystko zostało zgrabnie zaprojektowane – nie wystaje nic, co mogłoby ewentualnie ulec uszkodzeniu w terenie. Zawieszenie przednie wykorzystuje podwójne wahacze oraz powietrzne miechy. Z tyłu znajdziemy układ wielowahaczowy i również pneumatyczny system. Głębokość brodzenia nie powala na kolana, mimo to jest ona ponadprzeciętna. 510 mm wystarczy do „forsowania” głębokich kałuż od których zwykłe osobówki trzymają się z dala.

19

Głębokość brodzenia – 510 mm
Prześwit – 271 mm
Wynik – 3,9/6,0 pkt

Jeep Wrangler

20

Jak przystało na pełnowartościowy pojazd terenowy, Wrangler bazuje na dwóch sztywnych mostach. Wałek atakujący poprowadzono od góry – opiera się on na solidnej konstrukcji, cały układ nie jest narażony na uszkodzenia. W terenie może jedynie przeszkadzać tylny amortyzator, który został dość nisko poprowadzony. Jeśli chcemy poprawić wykrzyż osi, można sięgnąć do przycisku, który „rozpina” przedni stabilizator. Maksymalna głębokość brodzenia i prześwit są w pełni zadowalające, ale do Range Rovera trochę tu brakuje.

21

Głębokość brodzenia – 500 mm
Prześwit – 259 mm
Wynik – 3,8/6,0 pkt

Autor: Aleksander Goliat, Zdjęcia: producenci, archiwum

...a może to też Cię zainteresuje:

Skrzynia biegów

Automatyczna czy ręczna? W Europie przekładnie automatyczne dopiero zdobywają popularność. Manuale są tańsze w zakupie i bardziej trafiają w gusta

Czytaj dalej >>