Kusi ceną. SsangYong Actyon Sports 2.0 Diesel 4WD Sapphire

Actyon Sports z pewnością nie jest typowym wołem roboczym. Parametry terenowe oraz holownicze nieco odstają od tego, co oferuje konkurencja. Mimo to Actyon i jego liczne zalety – w tym cena zakupu – sprawiają, że model skutecznie się broni.

We wnętrzu Actyona można poczuć się, jak w samochodzie osobowym. Nowoczesna deska rozdzielcza, ze schodzącą ku prawej stronie krawędzią jest proporcjonalna, a przy tym funkcjonalna. Na środkowym panelu nie znajdziemy miliona przycisków, a tylko kilkanaście tych najważniejszych. Przerażać może mnogość przycisków na kierownicy, ale po kilkugodzinnej jeździe już można się do nich przyzwyczaić. Kwestia jakości wykonania i spasowania elementów w środku pojazdu – nie mamy większych zastrzeżeń. Kabina jest w miarę dobrze wyciszona. Miejmy nadzieję, że po wysokim przebiegu taki atrybut będzie wciąż aktualny.

Aktualna jest niewątpliwie aparycja nadwozia. Przednia część nadwozia może się podobać. Można tu wyczuć nawet sportowy gen, co w pickupie stanowi raczej rzadkość. Tylna część nadwozia* jest już mniej atrakcyjna, gdzieś tu zgubiono odpowiednie proporcje. Całościowo SsangYonga należy ocenić pozytywnie, ale mogą drażnić szczegóły, takie jak np. kształt tylnych drzwi. Po ich otworzeniu przy szybie widać siermiężne wycięcie metalowej części drzwi. Ostry kant może stanowić zagrożenie – rozciąć skórę nie jest trudno. Uwagę zwracają też nietypowe, wystające przełączniki wewnętrznego ryglowania drzwi.

[nice_info] Testowa wersja została wyposażona w zabudowę przestrzeni ładunkowej. Taki dodatek wydaje się w pełni uzasadniony. Bez względu na rodzaj pogody, możemy przewozić ładunek.[/nice_info]

Silnik

Napęd Actyona bazuje na dwulitrowym, turbodoładowanym silniku o pojemność dwóch litrów. Koreański motor korzysta z technologii Mercedesa. Moc 155 KM jest wystarczająco duża do prawidłowego obsłużenia ponad dwutonowego pojazdu. Dynamika jest odczuwalna już od niskich obrotów silnika. Automatyczna skrzynia biegów nie bije rekordów szybkiego przerzucania przełożeń, ale można ją uznać za całkiem nowoczesną. Każde z sześciu przełożeń aktywuje się – w większości przypadków, w odpowiednim momencie. Jeśli ktoś woli sam dbać o dobór odpowiedniego przełożenia, można wybrać tryb sekwencyjny. Wówczas biegi są wybierane za pomocą niewielkiego plastikowego „joysticka” umieszczonego na lewarku skrzyni biegów. Alternatywą są również dwa przyciski umieszczone na kierownicy.

Jeśli chodzi o średnie spalanie diesla – nie jest źle. W trasie można osiągnąć mniej niż 9 litrów. Podczas jazdy miejskiej raczej nie mamy szansy zejść poniżej 10 l/100 km. Jak na pickupa z tą mocą oraz z automatyczną przekładnią wynik ten jest w pełni akceptowalny.

Teren

SsangYong Actyon Sports został wyposażony w typowo terenową, dwustopniową skrzynię rozdzielczą. Oprócz przełożenia drogowego, kierowca ma do dyspozycji tryb zredukowany 4L. Obsługa napędu zachodzi poprzez pokrętło umieszczone na centralnym panelu deski rozdzielczej. Napęd mieliśmy okazję testować na mało zwięzłym żwirowo-piaskowym podłożu. Radził sobie dobrze. Czasami występował nadmierny uślizg napędzanych kół. Terenowy zapał SsangYonga psuje niski prześwit (188 mm) oraz kąty (natarcia – 25°, zejścia – 25°, rampowy – 20°). Dla porównania Toyota Hilux proponuje odpowiednio 30°/26°/25°.

Pickup został posadowiony na niezależnym przednim zawieszeniu. Z tyłu wykorzystano układ wielokrążkowy (brak resorów piórowych) – rozwiązanie niepopularne w tym segmencie samochodów.

Jazda

Poruszać się w warunkach drogowych można sprawnie i bezpiecznie pod warunkiem, że obciążymy tylną oś. Jeśli tego nie zrobimy, samochód w zakrętach będzie „uciekał”. Nie należy tego traktować jako wielki mankament. Taka cecha dotyczy w zasadzie wszystkich pickupów. W sytuacji awaryjnej pomoże skuteczny w działaniu układ ESP oraz ABS.

Jazda jest wygodna, pod warunkiem, że siedzimy z przodu. Z tyłu niektórym może brakować miejsca. Śliska „skóra”, którą pokryte są siedziska nie przypadła mi do gustu. Tutaj postawiłbym na klasyczne welurowe rozwiązanie.

Widoczność z miejsca kierowcy nie budzi zastrzeżeń. Samochodem w miarę łatwo się manewruje, choć czasami można ponarzekać na wysoki promień skrętu.

Finanse

Przyjrzyjmy się cenom, które należy uiścić za Actyona. Aby mieć jakieś porównanie, zestawimy wyniki z tym, co oferuje Volkswagen Amarok (który nieźle się sprzedaje i konstrukcyjnie wydaje się wzorem do naśladowania).

Najtańszy wariant Amaroka z napędem na obie osie (kabina podwójna) to koszt około 115 tys. zł. W przypadku Actyona Sports sytuacja cenowa wygląda bardziej przystępnie. Tutaj za wersję 4WD producent życzy sobie około 100 tys. zł. Oczywiście należy tutaj się przyjrzeć wyposażeniu, ale jego poziom w obydwóch przypadkach jest zbliżony. Zatem różnica kilkunastu tysięcy złotych może kusić.

W prezentowym modelu mamy do dyspozycji automatyczną skrzynię biegów, która znajduje się w wyposażeniu dodatkowym (7 000 zł). ESP to również dodatek wyceniony na 3 500 zł. W przypadku konkurenta z Wolfsburga za takie elementy również trzeba dopłacać. Najtańszy Amarok z 8-biegową automatyczną skrzynią kosztuje około 135 tys. zł.

Zatem wyraźnie widać, że pickup ze znaczkiem SsangYonga cenowo jest bardzo konkurencyjny. Trudno mu w tym obszarze zagrozić. Dodatkową zachętą jest możliwość odpisania podatku VAT (opcja dla przedsiębiorców).

Testowany wariant Sapphire został sowicie doposażony. Taka wersja równa się redukcji środków na koncie o 112 500 zł.

Werdykt SsangYong Actyon Sports

Czy wybrałbym SsangYonga w wersji pickup? Auto kusi ceną. Takie cechy jak: wygoda jazdy, sześciobiegowy „automat”, niezła stylizacja nadwozia, fajnie urządzona kabina, nieszablonowe tylne zawieszenie mogą zachęcić. Po drugiej stronie medalu mamy m.in. kiepskie parametry terenowe, wciąż brak pewności co do solidności i długowieczności pickupów z logo SsangYonga, niedociągnięcia w wykonaniu elementów nadwozia (prymitywnie wycięte tylne drzwi), nieco gorsze niż u konkurencji parametry holowania. Osobiście wolałbym dopłacić i kupić jeden z produktów konkurencji, ale taki werdykt nie przyszedł mi od razu do głowy. Actyon Sports oferuje sporo za niewiele, dzięki czemu potrafi do siebie przekonać. Mimo, że wybrałbym któregoś z jego rywali wciąż wracałbym myślami wstecz z pytaniem, czy warto było dopłacać.

[symple_box color=”yellow” text_align=”left” width=”100%” float=”none”]
SsangYong Actyon Sports 2.0 Diesel 4WD Sapphire – dane techniczno-eksploatacyjne
[/symple_box]
[symple_box color=”gray” text_align=”left” width=”100%” float=”none”]
SILNIK
2.0 Diesel D20DTR – z zapłonem samoczynnym, turbosprężarka, układ i liczba cylindrów – R4, pojemność skokowa – 1 998 cm3, moc maksymalna – 155 KM (114 kW) przy 4 000 obr./min, maksymalny moment obrotowy – 360 Nm przy 1 500 – 2 800 obr./min, stopień sprężania – 16,5:1; średnica cylindra x skok tłoka – 86 x 86 mm
SKRZYNIA BIEGÓW
automatyczna, 6-stopniowa
SKRZYNIA ROZDZIELCZA
dwubiegowa, sterowana elektrycznie, stały napęd kół tylnych, dołączany napęd przedniej osi, tryby jazdy: 2H, 4H, 4L
ZAWIESZENIE PRZEDNIE
niezależne, podwójne wahacze, sprężyny śrubowe, amortyzatory teleskopowe, stabilizator
ZAWIESZENIE TYLNE
zależne, wielodrążkowe, sprężyny śrubowe, amortyzatory teleskopowe
UKŁAD HAMULCOWY
hamulce tarczowe (z przodu i z tyłu), ABS, ESP
UKŁAD KIEROWNICZY
wspomagany elektrycznie, przekładnia zębatkowa
KOŁA
opony Hankook DynaPro HP 225/75 R16, obręcze ze stopów lekkich
WYMIARY
rozstaw osi – 3 060 mm, długość x szerokość x wysokość – 4 990 x 1 910 x 1 790 mm, rozstaw kół (przód i tył) – 1 570 mm, długość x szerokość x wysokość przestrzeni ładunkowej – 1 275 x 1 600 x 525 mm
MASY, OBJĘTOŚCI
masa własna – 2 035 kg, ładowność – 705 kg, dopuszczalna masa całkowita – 5 040 kg, ładowność przyczepy (z hamulcem/bez hamulca) – 2 300/750 kg, pojemność zbiornika paliwa – b.d.
OSIĄGI
prędkość maksymalna – 170 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h – 13 s, średnie zużycie paliwa w cyklu miejskim/pozamiejskim/mieszanym (dane producenta) – 10,2/6,8/8,0 l/100 km
[/symple_box]
[symple_box color=”blue” text_align=”left” width=”50%” float=”none”]
Parametry terenowe
Prześwit – 188 mm
Kąt natarcia – 25
Kąt zejścia – 25
Kąt rampowy – 20
Głębokość brodzenia – 350 mm
[/symple_box]
[symple_box color=”red” text_align=”left” width=”49%” float=”right”]
Wady
– ostra krawędź otwartych tylnych drzwi
– gorsze niż u konkurencji parametry holownicze oraz te dot. ładowności
– niewielka ilość miejsca na tylnej kanapie
[/symple_box]
[symple_box color=”green” text_align=”left” width=”49%” float=”left”]
Zalety
+ żwawy silnik
+ miłe dla oka nadwozie
+ reduktor
+ przystępna cena zakupu
+ przyzwoita praca automatycznej skrzyni biegów
[/symple_box]