Fabryczny Range Rover Sport to wydatek wynoszący około 450 tys. zł. To sporo. Okazuje się bardzo łatwo można podnieść tę kwotę do równowartości 760 tys. zł. Overfinch Range Rover Sport jest wyraźnie przestylizowany. Został obuty w aluminiowe obręcze o rozmiarze 22 cali. Nie zabrakło dużych dziennych świateł LED. Pod maską tuner także coś zdziałał. Seryjne 510 KM wzrosło do 583 koni. Wartość momentu obrotowego to bagatela 699 Nm. Angielski SUV do osiągnięcia pierwszych 96 km/h potrzebuje raptem 5 sekund. Wskazówka prędkościomierza jest w stanie dotrzeć do 233 km/h. Aby zatrzymać tego potwora potrzeba niezłych hamulców. I tak też jest – zestaw od Brembo radzi sobie z tym znakomicie.

Mercedes M W164 (2005-2011)
Pełna wygoda Bez gwiazdy nie ma jazdy. Hasło ograne, ale dla wielu wciąż aktualne. Klasa M debiutowała w połowie lat