Rajd COVAL Pucharu Polski dowiódł po raz kolejny, że jest naprawdę najtrudniejszym zmaganiem przeprawowym w Polsce. Odcinek nocny stał się tylko potwierdzeniem tej tezy. Rejon poligonu w Nowej Dębie, pod kątem trudności, zróżnicowania terenu i dużej nieprzewidywalności nie zawiódł nawet najbardziej wprawionych w przeprawach zawodników. Początek odcinka nocnego miał miejsce o godzinie 19 wraz z pojawieniem się na linii startowej pierwszego zawodnika.
Podobnie, jak to było w roku poprzednim, wszyscy mieli swoich faworytów i nie dało się ukryć, że w kwestii potencjalnych zwycięzców typowano ponownie zwycięskie załogi zeszłych edycji. Oczywiście w spekulacjach na największych faworytów stawiano na Marcina Łukaszewskiego, Roberta Kufla oraz Mariusza Wilka w klasie Extreme. Generalnie, podobnie jak to ma miejsce w przypadku większości dyscyplin sportowych, większość obserwatorów obstawiała, że to między faworytami rozegra się rywalizacja o najwyższy stopień podium.
Nowa trasa i urozmaicony teren dały zawodnikom się we znaki. Przede wszystkim terytorium poligonu w Nowej Dębie stało się miejscem egzaminu na wyciągarki. Główny element rajdów przeprawowych okazał się niezbędny do wyjścia z wielu nieprzewidzianych sytuacji. Strome podjazdy, gdzie auta zakopywały się w piachu, spora ilość odcinków bagnistych, w których wszelkie manewry okazały się niemożliwe do wykonania czy chociażby wysokie zjazdy przy odcinkach wodnych weryfikowały możliwości samochodu i kooperację załogi.
Nie obyło się bez drastycznych awarii. Załoga nr 222 (Parol/Barczyk) straciła możliwość uczestnictwa w rajdzie z powodu spalenia auta. Była to jedyna niesklasyfikowana ekipa. Co do zwycięzców, typowania rzeczywiście się potwierdziły. W klasie Extreme najwyższe podium zajęła załoga Łukaszewski/Duhanik z nr 110. Druga lokata przypadła w udziale ekipie Owczarek/Popławski (121), trzecia pozycja należała do duetu Peczyński/Chołuj z nr 107. Robert Kufel uplasował się na niezłym, czwartym miejscu. Siedem załóg nie ukończyło odcinka. Klasa Adventure to zwycięstwo załogi z numerem 212 Iłowiecki/Iłowiecki. Druga lokata należała do ekipy Szkop/Andrzejczak (215), a trzecie miejsce do załogi 218 (Płatek/Tkacz). Cztery ekipy nie ukończyły rajdu. Najgorszy czas w klasie Extreme to 14:00:00, w Adventure – 07:12:00.
Dziś zawodnicy czekają na odprawę i start w odcinku dziennym II etapu.
Wyniki po Odcinku Nocnym:
Extreme:
1. Łukaszewski/Duhanik 1:38:00
2. Owczarek / Popławski 1:38:00
3. Peczyński / Chołuj 1:49:00
Adventure:
1. Nowakowski/Nowakowski 2:37:00
2. Szamszon/Krysa 2:39:00
3. Majcher/Stolarski 2:44:00