Kuchnia polowa
Skrót SVO oznacza Special Vehicle Operations, czyli w luźnym tłumaczeniu operacje specjalnych pojazdów. Jedną z takich operacji dokonanych przez Land Rovera było zrealizowanie zamówienia Jamie Oliviera na auto marzeń, czyli polową kuchnię na bazie Discovery.
Wyzwanie było bardzo ambitne. Jamie Olivier jest znanym kucharzem prowadzącym od 17 lat telewizyjne show kulinarne oraz działaczem na rzecz smacznego i zdrowego odżywiania – nie tylko w restauracjach. SVO musiało więc stworzyć Discovery z wyposażeniem zdolnym do gotowania dań slow-cook będących przeciwieństwem fastfoodu. Zamiast mikrofali i zamrażarki na pokładzie Discovery musiały znaleźć swe miejsce urządzenia kuchenne spotykane w stacjonarnych kuchniach, co oznaczało konieczność bardzo sprytnego zagospodarowania przestrzeni. Na szczęście w Disco miejsca nie brakuje – za przednimi siedzeniami jest go aż 2,5 m³. Do tego projektanci SVO wykorzystali także przestrzeń pod maską i tapicerką. W rezultacie Land Rover został zamieniony w wyjątkową kuchnię polową zdolną do sprostania wysokim wymagań Oliviera.
Istotnym elementem tej kuchni jest także slow-cooker, czyli kociołek do wolnego gotowania, o pojemności 4,7 litra. Udało się go zmieścić w komorze silnika, dzięki czemu korzysta on z ciepła jego pracy*.
Motoryzacyjne anegdoty głosiły także o potrawach grzanych na kolektorze wydechowym.
Znaczek Land Rovera na atrapie chłodnicy kryje wyjście przystawki odbioru mocy. Można do niego podłączyć maszynkę do mięsa czy makaronu lub rożen. Pręt rożna – długi na 1,6 m – wystarcza na trzy średnie kurczaki lub jednego indyka albo prosiaka. Żaru dostarcza rozkładane palenisko wykonane na kształt 25-litrowego kanistra.
Do zadania szybszych obrotów wykorzystano koła, do których można zamontować trzy 5-litrowe maselnice oraz jedno naczynie do bicia śmietany. Pojemniki utrzymują poziom, a ulokowane wewnątrz łopatki napędzane są obrotami koła. Masło czy bitą śmietanę należy więc przygotować odpowiednio wcześniej przed rozłożeniem kuchni.W tylnej części umieszczono szeroki na 1,1 m, wysuwany blat. Jak na kuchenne przeznaczenie jest on bardzo wytwornie wykończony – aluminiową ramę pokryto skórą i fornirem. Znajduje się w nim także zlew i dwupalnikowa kuchenka gazowa, szuflada a boczna ścianka przekształca się w 40-calowy ekran – tego oczywiście nie mogło zabraknąć u takiej osobowości telewizyjnej jak Olivier.
Pozostała część bagażnika mieści pojemniki na noże, sztućce i naczynia. Za podnoszonymi do góry tylnymi szybami znalazło się miejsce na przewoźną grządkę z ośmioma świeżymi ziołami oraz baterię 11 przypraw. Z tyłu dostępny jest też podręczny dozownik oliwy. Na wyposażeniu znalazł się również stylowy moździerz w kształcie tłoka z korbowodowym tłuczkiem.
Ale to nie koniec smaczków: z przodu jest jeszcze kilka kuchennych urządzeń ukrytych pod standardowym wyposażeniem Discovery. W tunelu centralnym mieści się toster, w schowku stosowne do tostów dodatki, talerze i nóż, a obrotowy przełącznik trybów pracy skrzyni jest solniczką (w trybie S) i pieprzniczką (w trybie P).
autor: Michał Pierewicz, zdjęcia: Land Rover