Fanaberia milionera
Bran Ferren – amerykański inżynier, architekt, naukowiec i wynalazca – po 66 latach życia dorobił się milionów. Część dorobku przeznaczył na kolejny, niecodzienny projekt – KiraVan.
Bran Ferren to ciekawa postać. Mężczyzna od małego obracał się wśród artystów i szeroko rozumianej technologii. Jego ojciec był bliskim przyjacielem Alfreda Hitchcocka. Ferren już w szkole średniej wiedział, że swoją karierę pokieruje w stronę inżynierii, dlatego nikogo nie dziwiło, że trafił na Massachusetts Institute of Technology – uczelnię, która przez wielu uważana jest za najlepszą techniczną placówkę na świecie. W wieku 25 lat Bran założył Associates & Ferren* – firmę specjalizującą się w efektach wizualnych, oświetleniu oraz dizajnie.
Zespół Ferrena pracował przy Star Treku V oraz zajmował się systemami oświetlenia na koncertach muzycznych gigantów (Pink Floyd, Paul McCartney, David Bowie czy Depeche Mode).
Dalsza część kariery Ferrena była mocno związana z wytwórnią Walta Disneya i firmą Applied Minds, której działką były (i są) innowacje, wynalazki, nowoczesne technologie, motoryzacja, architektura oraz dizajn. KiraVan to właśnie dziecko AM, której Bran jest współzałożycielem. Ten pojazd to bezkompromisowa wizja mobilnego domu naszpikowanego… wszystkim.
Kira
Prace nad pojazdem trwały cztery lata. Budżet pochłonął sporo pieniędzy – kwoty możemy liczyć w milionach dolarów. Oryginalny projekt zasługiwał również na oryginalną nazwę. A ta wzięła się od imienia córki Brana. Kilkuletnia Kira otrzymała dość nietypowy prezent. Jej rówieśniczki raczej nie powinny spodziewać się podobnych podarunków od swoich rodziców. Młoda dziewczyna ma przed sobą możliwość zwiedzenia całego świata bez konieczności rezerwacji noclegu. Nie ma także konieczności częstych odwiedzin na stacji paliw – niemal 650-litrowy zbiornik paliwa pozwala na swobodę jazdy.
Wyposażenie
Aby w pełni opisać wyposażenie KiraVana, trzeba by było kilkuset stron. Mimo że szczegółowa specyfikacja nie została udostępniona, sporo na temat tego wehikułu wiemy. Zatem do rzeczy.
Już sam wygląd zewnętrzny robi wrażenie. Dodatkowe oświetlenie diodowe jest bardzo liczne. Nocnych warunków jazdy nie należy się obawiać. Nie należy obawiać się także nudy – na nadwoziu umieszczono liczne odbiorniki telewizji HD, CB, radia oraz przekaźniki sygnału 3G/4G. Łączność ze światem jest zapewniona. Nie sposób również się zgubić. Na pokładzie znajdziemy odbiorniki sygnału GPS (i nie tylko, również GLONASS, Galileo, BeiDou). Na wysokich masztach umieszczono także (oprócz oświetlenia i kamer) stację pogodową. Warto wiedzieć, co dzieje się na zewnątrz i co będzie działo się w najbliższym czasie.
Wentylacja, kanistry
KiraVan jest wyposażony w rozbudowany system wentylacji. Zawiera on filtry HEPA oraz wkłady węglowe. Temperatura w kabinie łatwo dostosowuje się do oczekiwań podróżnych. Wydajność systemu chłodzenia/grzania sprawdza się przy temperaturowych warunkach zewnętrznych od -30°C do 54°C. Załoga może liczyć na sprawne działanie układu na zasilaniu pokładowym przez 10 godzin. Po upłynięciu tego czasu należy uruchomić silnik.
Nie wychodząc z pojazdu dokładnie wiadomo, co dzieje się na zewnątrz. Liczne kamery, w tym noktowizyjne, umożliwiają pozyskanie tej wiedzy.
Ponadto ekipa podróżnicza ma do dyspozycji dodatkowe zbiorniki wody (379 l) oraz paliwa (284 l – zasilanie dla generatora prądu, zbiornik ogrzewany). Oddzielny kanister przewidziano na czystą filtrowaną wodę. System hydrauliczny jest złożony i obsługuje wiele urządzeń. Wśród nich znajduje się myjka wysokociśnieniowa.
KiraBike
Nadwozie jest mocno doinwestowane. Znalazło się na nim nawet miejsce na motocykl. Mowa tu o kolejnym projekcie Pana Brana – KiraBike. To konstrukcja, która dobrze sprawdza się zarówno w terenie, jak i na asfalcie. Napędza ją trzycylindrowy, mocny silnik… wysokoprężny. Z jednostką napędową współpracuje automatyczna przekładnia pasowa CVT. Oczywiście na pokładzie znajdziemy centrum multimedialne – podłączony do sieci tablet o wysokich parametrach.
Do środka
Ściany przyczepy zostały wykonane z mieszanki włókien węglowych, szklanych oraz aramidu. Jak widać, w żadnym obszarze projektu nie oszczędzano. Nic dziwnego, Bran Ferren jako specjalista ds. efektów specjalnych w Hollywood zdążył zgromadzić pokaźne środki finansowe.
Wnętrze przyczepy jest podzielone na kilka segmentów. Przedsionek przylega do łazienki. W kuchni zainstalowano zamrażarkę, chłodnię oraz kuchenkę. Nie zabrakło miejsca na blat – gotowanie jest wygodne. Prawie jak w domu.
Następną częścią mobilnego mieszkania jest biuro, a w nim dwa nowoczesne komputery i serwer. Sprzęt został wyposażony w oprogramowanie graficzne. Nic dziwnego – w końcu twórcą KiraVana jest wysokiej klasy grafik. Obraz jest przekazywany do monitorów 4K.
Oczywiście w tym mieszkaniu udało się zmieścić również wygodną sypialnię.
Off-road
Na koniec rzecz bardzo ważna – parametry terenowe. Podwozie Unimoga wydłużono i dostosowano do potrzeb kosmicznego projektu. Czterodrzwiowa kabina również została wykonana z kompozytu.
Z racji tego, że KiraVan bazuje na Unimogu U500NA, można spodziewać się ponadprzeciętnych możliwości. Pod maską drzemie niewysilona, 6,4-litrowa jednostka. To turbodiesel o wysokim momencie obrotowym – prawie 1000 Nm. Co ważne, taka wartość dostępna jest już przy 1 200 obr./min, co w terenie pozwala na wiele. Moc nie robi wrażenia – to „tylko” 260 KM. Do silnika dopięto ręczną, 8-stopniową skrzynię biegów. Osiągi nie są zaskakujące – prędkość maksymalna wynosi 113 km/h. Jednak dobór jednostki napędowej należy ocenić bardzo dobrze.
KiraVan stoi na dużych oponach w rozmiarze 395/85 R20. Felgi zostały wyposażone w beadlocki. Opony typu RunFlat nawet po uszkodzeniu wciąż mogą działać w wystarczającym stopniu.
Silnik stale napędza cztery koła. W razie potrzeby można wybrać wariant 6×6 – aktywny do prędkości maksymalnej 40 km/h. System centralnego pompowania kół ułatwia pokonywanie różnorodnego terenu. Kierowca może szybko spuścić powietrze. Ponowne pompowanie za pomocą wydajnego kompresora jest bardzo szybkie. Komplet opon można w pełni naładować mieszanką powietrzną w około pięć minut.
Ciągnik ma swój system hydrauliczny. Umożliwia on pracę takim elementom jak: pneumatyczny system zawieszenia, wyciągarki, alternatory (przyczepa), kompresory. System elektryczny działa świetnie i jest wspomagany przez generator (diesel) o mocy 25 kW. Na dachu zainstalowano panele fotowoltaiczne.
W razie problemów w terenie, pomocą służą trzy wyciągarki: jedna o uciągu 22 680 kg i dwie kolejne o uciągu 9 072 kg każda.
Na koniec
Nie ma takiego drugiego pojazdu. Nie przypominam sobie tak oryginalnej i kosztownej inwestycji. Nawet Rosjanie, którzy często realizują absurdalnie piękne pomysły, mogą patrzeć z podziwem na to dzieło. Ten samochód świetnie poradzi sobie w każdych warunkach. Nawet na Marsie – po kilku przeróbkach – mógłby tam dzielnie służyć. Mark Watney (Marsjanin, Ridley Scott) z pewnością doceniłby nieziemskiego KiraVana.
KiraVan – dane techniczno-eksploatacyjne
SILNIK
6.4 l Mercedes-Benz Unimog: z zapłonem samoczynnym, sześciocylindrowy, rzędowy, moc maksymalna 260 KM przy 2 200 obr./min, maksymalny moment obrotowy – 949 Nm przy 1 200 – 1 600 obr./min, intercooler, turbodoładowany, pojemność skokowa – 6 370 cm3
SKRZYNIA ROZDZIELCZA
stały napęd czterech kół (50:50), ponadto napęd 6×6 – do prędkości maksymalnej 40 km/h, trzy blokady mechanizmów różnicowych
SKRZYNIA BIEGÓW
8-stopniowa, manualna
KOŁA
opony w rozmiarze 395/85 R20 XZL, felgi ze stopu metali lekkich z beadlockiem, centralny system pompowania kół
MASY, OBJĘTOŚCI
dopuszczalna masa całkowita – 23 450 kg (19 278 kg – jazda w terenie), pojemność zbiornika paliwa – 644 l
OSIĄGI
prędkość maksymalna – 113 km/h
autor: Aleksander Goliat, zdjęcia: producent