Kawaleria na stepie – wędrówka po Kazachstanie

Nasza wyprawa zaczęła się mocno spektakularnie – od przelotu niesamowitego meteoru nad nami i to takiego, jakiego nikt z nas wcześniej nie widział. To była jedna z pierwszych nocy w Kazachstanie, około 200 km od granicy z Rosją. Staliśmy na stepie niedaleko miasteczka Akkystau. Zjawisko trwało co najmniej minutę, a my patrzyliśmy z otwartymi ustami. Niektórzy z nas stwierdzili, że już są pewni, że warto było przyjechać. Zacznijmy jednak od początku.

...a może to też Cię zainteresuje: