Isuzu Vehicross ma już swoje lata, ale prezentuje się wciąż futurystycznie. Jego wygląd robi wrażenie. Możliwości terenowe także. Japończyk to auto nietuzinkowe, rzadko go można spotkać na naszych drogach. Tym bardziej warto się mu bliżej przyjrzeć.Vehicross to niebanalny samochód rekreacyjny. Jeśli ktoś z Was szuka auta, które ma zwracać uwagę, to opisywane Isuzu wydaje się być bardzo dobrą propozycją. Ilość Vehicrossów jeżdżących po naszych drogach sięga prawdopodobnie kilku, maksymalnie kilkunastu egzemplarzy. Aparycja Japończyka z reguły wywołuje jednoznaczne, skrajne emocje – rozbawienie, miłość od pierwszego wejrzenia lub niesmak czy nawet odrazę.
Osobiście bardzo lubię tego typu „moto-eksperymenty”, dlatego też Vehicross od razu przypadł mi do gustu. Warto zaznaczyć, że Isuzu miało również swoje „pięć minut” w branży kinowej. W 2000 roku do kin trafił film science-fiction – „Misja na Marsa” („Mission To Mars”) w reżyserii nie byle kogo, bo samego Briana De Palmy. W obsadzie można znaleźć kilka znanych nazwisk, a oprócz nich Isuzu Vehicrossa, który doskonale poradził sobie z udźwignięciem roli kosmicznego auta. Japończyk „wystąpił” w wersji cabrio.
Stylistyka
Na początku warto zaznaczyć, że terenowe Isuzu z pewnością nie jest praktycznym autem. Zostało ono zaprojektowane raczej dla dwóch osób. Na tylnej kanapie miejsca nie brakuje, ale wygody podczas jazdy owszem. Siedzące z tyłu osoby muszą się przyzwyczaić do wysoko umieszczonej podłogi, czego efektem jest znaczne skrócenie odcinka między naszymi kolanami a brodą. Ale wysoki tył ma też swoją zaletę – zapewnia bardzo ciekawy widok na przednią część auta. Z kolei bocznego widoku w ogóle nie uświadczymy – zamiast szyby ujrzymy plastikową, czarną powierzchnię.
Auto z zewnątrz – jak już ustaliliśmy – wygląda dziwacznie i zarazem nowocześnie. W środku zaś bezdyskusyjnie czuć klimat lat dziewięćdziesiątych. Kanciastych krawędzi jest co nie miara. Zatem – stylistyka wnętrza mocno kontrastuje z wyglądem zewnętrznym naszego bohatera. Testowany egzemplarz został wyposażony w oryginalny zestaw audio. Kasetowy odtwarzacz może i nie jest zbyt praktyczny, ale siła i brzmienie głośników doskonale nam to wynagradzają – nie lada gratka dla audiofilów. Za taki zestaw we współczesnych SUV-ach trzeba sowicie dopłacić.
Plastiki użyte do wykończenia wnętrza są kolorystycznie ponure i nieco trzeszczące, ale sprawiają wrażenie solidnych i dostosowanych do auta, które z założenia część swojego życia ma spędzić w terenie.
Patrząc na auto od zewnątrz, w oczy od razu rzucają się świecące chromowane felgi. Są to oryginalne obręcze, dokładnie te, które „fabryka dała” (doskonale prezentują się w nocnej jeździe po mieście).
Ruszamy
Jazda Vehicrossem jest bardzo przyjemna. Dopisek „cross” w nazwie modelu nie znalazł się tam przypadkowo. Isuzu to krzyżówka auta rekreacyjno-sportowego z terenowym. Pokonywanie kolejnych kilometrów po drogach asfaltowych sprawia dużo frajdy. Auto jest twardo zawieszone, a co za tym idzie bardzo zwinne i doskonale trzyma się w zakrętach. Jednak dosyć niski profil opony i duża średnica obręczy sprawiają, że jadąc Vehicrossem odczuwamy każdą drobną nierówność na drodze. Odpowiednio zestrojone zawieszenie skutecznie kusi do szybkiej, sportowej jazdy, a sportowe osiągi zapewnia niemały silnik o pojemności 3,5-litra. Jednostka potrafi wygenerować maksymalnie 215 KM przy 5 400 obr./min. Ważnym parametrem jest wysoka wartość momentu obrotowego równa 312 Nm uzyskiwana przy 3 000 obr./min. Japoński motor współpracuje z 4-stopniową, automatyczną skrzynią biegów. Przekładnia wzorowo „dogaduje” się z kierowcą. Podczas głębszego deptania po pedale gazu, silnik kręci się niemalże do „zamknięcia” obrotomierza, co w sumie nie dziwi, bowiem jakby nie było – jest to japoński wysokoobrotowy silnik benzynowy. Podczas spokojnej jazdy przełożenia są zmieniane możliwie najniżej, co pozytywnie odbija się na jej ekonomice. Jedyny zarzut, jaki można postawić skrzyni biegów, to zbyt wolna zmiana ich zmiana – trzeba chwilkę zaczekać, aż automat zrozumie, o co nam chodzi.
Isuzu zostało wyposażone w stały napęd na tylne koła z dołączanym napędem przedniej osi. System działa zadowalająco, albo nawet i lepiej. Przy utracie przyczepności napęd przedniej osi jest dołączany zawsze w porę, dzięki czemu można sobie pozwolić na żwawą jazdę nawet w warunkach zimowych.
Byliśmy bardzo ciekawi jak Vehicross radzi sobie poza asfaltem. I tu przyjemne zaskoczenie – Isuzu potrafi dużo, dużo więcej niż typowy, przeciętny crossover. Przyzwoity prześwit, w połączeniu z możliwością zapięcia zredukowanego przełożenia sprawiają, że jazda w prawdziwym terenie jest w zasięgu możliwości tego auta. Przy ostrej i szybkiej jeździe w terenie czy po szutrze należy uważać na dyfer, który dość łatwo się grzeje. W razie problemów z ogumieniem, w tylnej klapie bagażnika znajdziemy koło zapasowe, niestety tylko w wersji dojazdowej.
Japoński crossover nie jest zbyt oszczędny w spalaniu. Przy jeździe w trasie należy się liczyć ze średnim, oscylującym w przedziale 12-14 l/100 km, zapotrzebowaniem na paliwo. W mieście Isuzu potrafi „łyknąć” niemalże 20 litrów na każde 100 km. Jazda w terenie wyczyści nasz portfel jeszcze szybciej. Takim parametrom nie należy się dziwić – duży 3,5-litrowy motor w połączeniu z automatyczną przekładnią musi swoje spalić. Nie można zapomnieć o wadze samochodu, która wynosi ponad 1 700 kg.
Wersja silnikowa 3.5 L została opracowana pod kątem klienta amerykańskiego. Oprócz niej można spotkać japońską wersję Vehicrossa z silnikiem o pojemności 3,2-litra.
Isuzu Vehicross – dane techniczno-eksploatacyjne |
SILNIK |
3.5 L: benzynowy, układ i ilość cylindrów – V6, pojemność skokowa – 34 940 mm3, maksymalna moc silnika – 215 KM przy 5 400 obr./min, maksymalny moment obrotowy – 312 Nm przy 3 000 obr./min, stopień sprężania – 9.1, wielopunktowy wtrysk paliwa, cztery zawory na cylinder, średnica/skok tłoka – 93,4/85 mm, rozrząd DOHC |
SKRZYNIA BIEGÓW |
Automatyczna, 4-stopniowa |
SKRZYNIA ROZDZIELCZA |
Napęd kół tylnych, koła przednie dopędzane, rozdział napędu w przedziale od 100:1 do 50:50, napęd Torque On Demand (TOD) firmy BorgWarner, przełożenie zredukowane |
ZAWIESZENIE PRZEDNIE |
Niezależne, podwójny wahacz poprzeczny, sprężyna śrubowa |
ZAWIESZENIE TYLNE |
oś wielowahaczowa, sprężyna śrubowa |
UKŁAD HAMULCOWY |
Cztery hamulce tarczowe, wentylowane powietrzem, ABS |
UKŁAD KIEROWNICZY |
Zębatkowy, wspomagany |
KOŁA |
Opony Continental Contact o rozmiarze 245/60 R18, aluminiowe obręcze chromowane |
WYMIARY I OBJĘTOŚCI |
Rozstaw osi – 2 330 mm, rozstaw kół przód/tył – 1515/1520 mm, długość x szerokość x wysokość – 4 130 x 1 790 x 1 710 mm, pojemność zbiornika paliwa – 85 l, prześwit -213 mm |
MASY |
Masa własna – 1 750 kg, dopuszczalna masa całkowita – 2 110 kg |
OSIĄGI |
Prędkość maksymalna – b.d., przyśpieszenie 0-100 km/h – b.d., średnie zużycie paliwa w mieście/w trasie – 15-18 l/12-14 l/100 km |