– Po wygraniu prologu wydawało nam się, że rajd będzie łatwiejszy. Okazało się jednak, że cztery odcinki specjalne dość mocno dały nam się we znaki. Pierwszą próbę sportową pojechaliśmy stosunkowo wolno, porównując czas do naszych kolejnych przejazdów. Później zobaczyliśmy, że mamy sporą stratę i zaczęliśmy cisnąć. Powoli odrabialiśmy czasy. Z szóstego miejsca przenieśliśmy się na czwarte. A na koniec Gadasin zrobił nam prezent, gdyż jego silnik nie wytrzymał. Już po OSie wylał mu się olej, najprawdopodobniej uszkodził miskę olejową i niestety nie był w stanie przejechać dojazdówki i stawić się na mecie rajdu. Można powiedzieć, że poniekąd otrzymaliśmy to trzecie miejsce w prezencie. W tej chwili zajmujemy zdecydowaną pozycję lidera w Pucharze Baja i kolejne eliminacje będziemy musieli mocno cisnąć by wygrać. Mamy nadzieję, że również będziemy mogli wystartować już nowym samochodem, by mieć możliwość walki o wszystko – powiedział na mecie Hołowczyc.
Punktacja łączna Międzynarodowego Pucharu FIA w Rajdach Cross-Country Bajas.
1. Hołowczyc 24
2. B. Nowickiy 16
3. S. Peterhansel 15
4. al-Rajhi 15
5. B. Gadasin 15
6. L. Nowickiy 11
7. Bakhashab 11
8. Mironienko 11