Rainforest Challenge (RFC) 2013 było najbardziej mokrą edycją jaką widziała ta impreza od 16 lat. Bezlitośnie padające deszcze monsunowe doprowadziły do powodzi na całym wschodnim wybrzeżu Półwyspu Malajskiego. Na niektórych terenach zapanował dosłownie podwodny świat.
Burzowy start
Rajd rozpoczął się 30 listopada wraz z monsunową burzą, która przesuwała się wdróż Pulau Warisan, okalając Terengganu River, usytuowane obok 200-letniego Chinatown. Był to pierwszy obraz jaki ujrzeli uczestnicy rajdu, w liczbie 35 zespołów, załogi wsparcia i media po dotarciu na miejsce startu. Obraz ten nie zmieniał się aż do 9 grudnia czyli do dnia zakończenia rajdu. Wszystko i wszyscy przybyli na to wydarzenie musieli pogodzić się z ciągłym deszczem, wilgocią, rozmoczeniem tras, błotnistym terenem i wiecznie mokrymi warunki obozowania. Jedynie różne wydarzenia związane z prezentacją imprezą, które miały miejsce w stolicy Malezji przed rozpoczęciem rajdu odbyły się przy ładnej pogodzie.
Prolog
Jednak w Terengganu scenografia zmieniła się ze słonecznej w burzową. Po starcie nieważne czy padało czy było ładnie – show must go one. Mokra nawierzchnia podnosiła poziom trudności odcinka specjalnego, ale żadna z ekip z Europy i z Azji nie poddawała się. A wśród uczestników nie zabrakło legendarnych osobistości – rosyjski mistrz, który zdobył 5 pucharów, aktualny mistrz RFC z ekipy 104 – również Rosjanin oraz były mistrz RFC. Resztę rajdowców stanowili Belgowie, Bułgarzy, Chińczycy, Koreańczycy, itd. Naprzeciw siebie stanęli świeżacy i weterani. Jechał również amerykański aktor Ricky Kim z srialu Dream Team, emitowanego na kanale KBS. Wśród zawodników, mediów i oficjeli naliczono 25 różnych narodowości!To dopiero mieszanka.
Potop
W tym czasie wydarzenie przeniosło się do Campsite I (Predator) w Merchang. Niebiosa otworzyły się i zaczęło mocniej padać, na niektórych terenach spadło 900 mm/m2. Nocą 2 grudnia przeszła taka burza, podczas której prawie poniosło wszystkie namioty. Następnego dnia zaczął się potop. Większość fragmentów zaplanowanego odcinka znalazło się pod wodą. Opady oznaczały powodzie nie tylko w regionie rajdu, ale także na całym wschodnim wybrzeżu Półwyspu Malajskiego.
Długo oczekiwanie słońce nie wyszło, deszcz padał nieubłaganie. Kiedy nawet asfaltowe drogi zostały zalane pojawiły się kłopoty. Trasa do Campsite II została ostatecznie odwołana przez organizatorów. W związku z tym zaimprowizowano objazd, który jednocześnie był ewakuacją z osaczonych wodą terenów.
Najdłuższa noc
Zmieniona trasa do Padang Kubu prowadziła przez plantacje i była to najdłuższa noc w trakcie całego rajdu. Wszystkie ekipy starając się wydobyć z zagrożonych powodzią miejsc, miały liczne trudności, robiły częste przystanki na krótkie noclegi pomiędzy przejściowymi deszczami i podnoszącym się poziomem wody. Dopiero czwartego grudnia mógł się odbyć kolejny etap.
Strefa zmierzchu
5 grudnia wystartował następny etap, który słynął z wielkiej trudności. Początek był połączony z zażartą walką, starciem ludzi i maszyn, stanowił także wielkie wyzwanie dla wyciągarek. Po przejechaniu 7 km uczestnicy stanęli oko w oko z niewyobrażalną błotną lawiną. Aby ją pokonać, nawet z najlepszym sprzętem, potrzeba było kilku dni.
Masywne opady zdewastowały niestabilne stoki, wzdłuż niektórych odcinków tworząc dodatkowe lawiny. Po długim rozważaniu zgodzono się aby kontynuować wyścig i nie zamykać odcinków. Odwołano jedynie TZ.
Wydostawanie się z 7 km strefy było aż tak ciężkim zadaniem, że przekształcono je w odcinek specjalny, a powrót do Campsite II stanowiły kolejne jego etapy. Po zamknięciu etapu TZ uwaga zawodników skupiła się głównie na etapach 6 i 7 grudnia. Z 35 ekip rajd ukończyło tylko 25.
Deszcze królem
Deszcz z pewnością był królem RFC 2013, ale nigdy w przeciągu 16 lat historii rajdu nie zdarzyła się tak nieubłagana pogoda. Matka natura triumfowała. Ale dla wszystkich, którzy przetrwali tą przygodę był to satysfakcjonujący triumf ludzkiego hartu ducha, który nie dał się pokonać trudom nieustępliwych deszczy i wszechobecnej wody – to jest właśnie to z czego składają się prawdziwi mistrzowie!
Wyniki Rainforest Challenge 2013
Klasyfikacja ogólna
Team 117 (Malaysia – Johor)
Tan Eng Joo / Tan Choon Hong
Suzuki Jimny, Scores: 3,024 pts
Team 104 (Russia)
Kulbak Roman / Kovalenko Evgenii
Suzuki Jimny, Scores: 2,902 pts.
Team 111 (Russia)
Alexander Nikolaev / Dmitry Kalinin
Toyota Landcruiser II, Scores: 2,685 pts.
[symple_testimonial by=”Marek Janaszkiewicz”]Po raz pierwszy od jedenastu lat mogliśmy podziwiać z Agnieszką uroki (wątpliwe) polskiej zimy. Od 2001 roku o tej porze roku na przemian prażyliśmy się w tropikalnym słońcu lub mokliśmy do suchej nitki w Malezji podczas RFC. Tegoroczną relację z 16 edycji Rainfotrest Chellange przekazuje więc z drugiej ręki, choć nie byle jakiej bo Luisa Wee – dyrektora rajdu, który przy tej okazji gorąco pozdrawia wszystkich czytelników OFF-ROAD PL.[/symple_testimonial]
Autor: Luis Wee (tłumaczyła Sylwia Hycnar), Zdjęcia: Ruddiee Klaw