Na przełomie wieków Renault zorientowało się, że nie ma propozycji w coraz bardziej rosnącym, a więc dochodowym, segmencie SUV-ów. Swoistym aktem rozpaczy, a może i przebłyskiem geniuszu, było Renault RX4, które nie tylko miało być SUV-em, ale także zapowiedzią crossoverów. Po latach okazało się, że był to niestety zbyt niszowy projekt, a dziś można go nabyć za ułamek pierwotnych cen.
Renault Scenic powstało w 1996 roku na bazie „zwykłego” Megane. Nietypowe, jednobryłowe nadwozie oferowało dużo miejsca w środku oraz bardzo funkcjonalne rozwiązania. Płaska podłoga wewnątrz i pięć indywidualnych foteli, całkiem spory bagażnik i wyższa pozycja niż w zwykłych osobówkach zachęcały klientów. Pomysł, by na bazie Scenica stworzyć krzyżówkę vana i SUV-a wydawał się całkiem sensowny.
Technika
Ponieważ Scenic nie był przystosowany do napędu obu osi, konstruktorzy mieli utrudnione zadanie. Powierzono je więc specjalistom w tej dziedzinie – austriackiej firmie Steyr Daimler Puch, która przygotowywała mocno zmienione względem standardu, czteronapędowe wersje m.in. Fiata Panda 4×4 i Transportera T3 Syncro. Pod płytą podłogową, która nie mogła być zmieniona, musiały znaleźć się elementy napędu tylnej osi. Wał napędowy ulokowano w miejscu wydechu, ale i tak brakło przestrzeni dla nowego zawieszenia. Zamiast tradycyjnej dla francuzów tamtego czasu belki z wahaczami wleczonymi i drążkami skrętnymi użyto wahaczy wleczonych i sprężyn śrubowych. Zamocowano je wraz z tylną przekładnią do ramy pomocniczej. Przekładnia odbierała napęd od wału za pośrednictwem sprzęgła lepkościowego.
Jak w większości takich pojazdów stale napędzane były przednie koła, tylne większą dawkę momentu obrotowego otrzymywały jedynie w razie poślizgu przodu. W pełni automatyczne sterowanie obywało się bez elektroniki więc musiało reagować z pewnym opóźnieniem i nie oferowało możliwości wpływu na pracę. Brakowało więc blokady sprzęgła międzyosiowego. Ponieważ tylna rama pomocnicza wraz z zawieszeniem wywindowały tył w górę, również przód musiał się zmienić. Inna jest przednia rama pomocnicza, a elementy zawieszenia zostały wzmocnione. Nowe są także większe koła mocowane przy pomocy pięciu, a nie czterech śrub (jak w zwykłym Scenicu). W efekcie tych zmian RX4 ma bardzo przyzwoity prześwit w granicach 20 cm.
Nadwozie
Zmianom w podwoziu towarzyszyły także zmiany nadwozia. Najbardziej widoczne są zewnętrzne, plastikowe panele mające dodać, chociaż optycznie, terenowej dzielności. W zamierzeniu projektantów ich półmatowe powierzchnie mają doskonale chronić przed zarysowaniami, w praktyce widać na nich każde zabrudzenie. Bogatsze wersje mogły mieć równie „pancerne”, plastikowe, centralne osłony przodu. Z tyłu uwagę zwraca zewnętrzne mocowanie koła zapasowego. Tę lokalizację wymusiło zlikwidowanie wnęki na zapas przez nowe zawieszenie i napęd tylnej osi. Miejsca wystarczyło jedynie na mały schowek na narzędzia. Ciężkie koło na rufie wymusiło kolejne zmiany. Zamiast podnoszonej klapy użyto drzwi odchylanych na bok. Niezbędne było więc odpowiednie wzmocnienie nadwozia, by podołało nowemu obciążeniu. Dostęp do 410-litrowego bagażnika możliwy jest jeszcze przez odchylaną do góry połówkę z szybą.
Poza przeniesieniem koła zapasowego na zewnątrz, RX4 zachował pełną funkcjonalność wnętrza zwykłego Scenica. Liczne schowki i uchwyty, a także stoliczki i lampki rzeczywiście są przydatne. Ponieważ RX4 miał być topowym Scenicem, a przynajmniej taka była jego cena na rynku pierwotnym, większość egzemplarzy kusi bogatym wyposażeniem – łatwo znaleźć skórzaną tapicerkę i automatyczną klimatyzację.
Jazda
Do napędu RX4 Renault wybrało dwa silniki: wysokoprężny 1.9 dCi o mocy 103 KM oraz benzynowy 2.0 o mocy 139 KM. Wydawać by się mogło, że to sensowne jednostki, ale trzeba pamiętać, że wraz z dołożeniem mechanizmu napędu tylnej osi i podwyższeniem nadwozia wzrósł ciężar i opory jazdy. Przyrost masy szacuje się na 200 kg, co skutkuje odczuwalnie słabszą dynamiką. Mocno usztywnione nastawy zawieszenia mają zabezpieczać przed przechyłami cięższego i wyższego nadwozia RX4, sprawiają jednak, że spada komfort jazdy. Trzeba się więc pogodzić z faktem, że jeździ się wolniej i nieco mniej wygodnie niż zwykłym Scenikiem.
Jak można się domyślić, większe opory powodują wzrost zużycia paliwa: 8 litrów oleju napędowego albo 10 i więcej benzyny na 100 kilometrów nie jest zbyt zachęcające. Przeróbka benzyniaka na zasilanie LPG to połowiczne rozwiązanie. Dwulitrówka wprawdzie całkiem sprawnie przyjmuje LPG, ale jest problem z umieszczeniem zbiornika. Jedynym dostępnym miejscem jest bagażnik, co w oczywisty sposób zmniejsza funkcjonalność Scenica.
Problemy
Nietypowy RX4 cierpi zarówno na typowe problemy Sceniców, jak i wyjątkowe dla siebie. Niezbyt udane, zwłaszcza z dłuższym przebiegiem, silniki 1.9 dCi borykają się z usterkami typowymi dla współczesnych diesli. Dotyczą one głównie osprzętu. Uwaga należy się kółku wielorowkowego paska i samemu paskowi, który ma tendencję do wkręcania się w pasek rozrządu – z wiadomym skutkiem. Do klasyki należą awarie przepływomierza, czujnika położenia i pompy paliwa. Mało trwałe jest turbo, na szczęście dzięki prostocie regeneracja nie jest kosztowna. Pochwalić należy też sprzęgło bez dwumasy, ale to tylko zasługa małego wysilenia silnika. Silnik benzynowy wydaje się bezpieczniejszy kosztowo, jednak i on ma swój repertuar usterek. Przede wszystkim jest wrażliwy na niski poziom oleju. Zużyciu ulega wariator faz rozrządu, a wilgoć degraduje cewki zapłonowe i psuje się rozrusznik. Niezależnie od silnika, rozbudowana elektronika potrafi żyć swoim życiem i uprzykrza się awariami tzw. modułu komfortu czy otwierania dolnych tylnych drzwi.
Problemy napędu
Gorszym problemem, z którym na szczęście spotkała się już większość dostępnych na rynku RX4, jest wał napędowy. Fabryka nie przewidziała możliwości wymiany zużytych podpór wału napędowego – jedynie wymianę na nowy wał. Dostępna jest jednak usługa przeróbki owego wału na rozbieralny i wymianę podpory na mercedesową. Koszt modyfikacji w zależności od zakresu prac waha się od 1 000 do 1 500 zł, co jest sporą różnicą wobec ponad 4 000 zł za nowy wał. Dlatego przed zakupem należy koniecznie upewnić się, jaki jest stan wału lub uwzględnić koszt jego przeróbki. Niezbędne jest też sprawdzenie pracy skrzyni biegów i skuteczności napędu tyłu. Ewentualne naprawy są zbyt kosztowne i lepiej odpuścić sobie źle rokujący egzemplarz.
Wybór
Dla kogo jest więc RX4? Wśród jego posiadaczy zdania są podzielone: jedni cieszą się funkcjonalnością vana z napędem 4×4, godząc się z usterkami, inni nie są na tyle wyrozumiali, zwłaszcza że nietypowość awarii przysparza sporo problemów i kosztów, których nie znają użytkownicy bardziej popularnych modeli. Taka jest cena niszowego auta, ale trzeba przyznać, że przynajmniej koszt wstępu do klubu jest niski. Ξ
Renault RX4– zalety i wady
ZALETY
+ niskie ceny
+ funkcjonalne nadwozie
+ bogate wyposażenie
+ odporność na korozję
WADY
– niska podaż
– słaba dynamika
– wysokie zużycie paliwa
– mało komfortowe zawieszenie
– trudny dostęp do specyficznych części
Renault RX4 – orientacyjne zakres cen wywoławczych
[su_table url=”https://www.off-road.pl/wp-content/uploads/2017/08/Renault-RX4.csv”][/su_table]
Renault RX4 1.9 dCI – orientacyjne ceny części zamiennych
– amortyzator przedni TRW – 545 zł
– amortyzator tylny TRW – 442 zł
– filtr oleju Filtron – 27 zł
– filtr powietrza Filtron – 26 zł
– filtr paliwa filtron – 131 zł
– zestaw rozrządu Contitech – 390 zł
– wahacz zawieszenia przód Lemförder – 276 zł
– zestaw łożyska koła przód Optimal – 92 zł
– zestaw łożyska koła tył Optima – 215 zł
– łącznik stabilizatora przód TRW – 99 zł
– sprzęgło komplet LUK – 709 zł
– przegub elastyczny wału Febi Bilstein – 523 zł
– klocki hamulcowe przednie TRW – 207 zł
– klocki hamulcowe tylne TRW – 111 zł
– termostat Febi Bilstein – 215 zł
Renault RX4 – silniki
1.9 dCi F9Q: wysokoprężny
wtrysk bezpośredni common rail,
turbodoładowany,
układ i liczba cylindrów – R4,
pojemność skokowa:
-
1 870 cm³, moc maksymalna
-
103 KM przy 4 000 obr./min,
maksymalny moment obrotowy
-
200 Nm przy 1 500 obr./min
2.0 dCi F4R: benzynowy
wtrysk pośredni wielopunktowy,
wolnossący,
układ i liczba cylindrów – R4,
pojemność skokowa:
-
1 998 cm³, moc maksymalna
-
139 KM przy 5 500 obr./min,
maksymalny moment obrotowy
-
188 Nm przy 3 750 obr./min