Range Rover Evoque,Toyota Land Cruiser 150, Volkswagen Caddy

Podmiejskie osiedle, domek, trzy garaże – po co trzymać w nich identyczne auta? Lepiej zróżnicować wybór. Każdy samochód może służyć do czegoś innego, za „sterami” każdego może zasiadać inna osoba. Porównujemy trzy pojazdy, każdy z innej bajki.

Na wstępie od razu „powiem” – każde z tych trzech aut, ma swoje niezaprzeczalne plusy, którym nie towarzyszą jakieś duże mankamenty. Każde z tych aut polubiłem, i tylko potrzeby kierowcy mogą decydować o wyborze. Głowa rodziny najpewniej postawiłaby na [su_tooltip position=”north” size=”1″ title=”*” content=”Wysoki prześwit, wysoko osadzone nadwozie sprawiają, że kierowca siedzi dużo wyżej. Ma to niebagatelne znaczenie. Widoczność jest bardzo dobra, a oślepianie przez światła samochodów nadjeżdżających z naprzeciwka jest mocno zredukowane.” class=”dymek”]Land Cruisera*.[/su_tooltip] Samochód przeszedł niedawno face-lifting, który niekoniecznie musi cieszyć, ale i tak LC pozostaje jedną z najlepszych propozycji w segmencie. Żona głowy rodziny nie musi się dobrze czuć w tak dużym pojeździe. Po co wozić powietrze taką ciężarówką, skoro można wybrać coś kompaktowego i wygodniejszego w codziennym użytkowaniu.
Ogrodnik obsługujący domostwo raczej postawi na coś użytkowego, mniej prestiżowego. Znane Citroeny C15 już prawie odeszły do lamusa. Teraz stawia się na inne konstrukcje. Ciekawą propozycją jest Cross Caddy.

Angielski szyk

Panie mają pierwszeństwo, zatem zajmijmy się wpierw autem przeznaczonym dla niej. Oczywiście Evoque również będzie się bardzo dobrze spisywał się pod opieką pana. Samochód jest jak najbardziej uniwersalny pod tym względem.

Jeśli chodzi o aparycję, Evoque jest prawdziwym oryginałem w swojej klasie. Nowatorskie nadwozie miało się podobać, i się podoba. Bryła pojazdu nie jest przekombinowana, za to jest zadziorna, sportowa. Wielkie, poszerzone wnęki kół, znikomy zwis tylny i zachodzący nisko przedni spojler. Do naszych redakcyjnych testów trafiła wersja Dynamic, która ma nieco gorsze kąty natarcia i zejścia, niż inne warianty Evoque-a. Panele świateł zespolonych ściśnięte do minimum, podobnie jak linia bocznych szyb. Ale Range Rover Evoque jest samochodem produkcyjnym, choć – wbrew ogólnej praktyce – w zasadzie nie różni się od swojego koncepcyjnego protoplasty: LRX. Tym samym, całkowicie odchodzi od klasycznych sylwetek Range Roverów, korzystając jedynie ze stylizacyjnych drobiazgów typowych dla luksusowych brytyjskich, terenowych limuzyn.

[su_note note_color=”#fa5912″ text_color=”#ffffff” radius=”8″]19-calowe stylowe felgi dodają szyku Evoque-owi, ale do najbardziej praktycznych nie należą. Przez niski profil opony Evoque znacząco traci na komforcie jazdy. Przed kupnem warto się zastanowić nad niestandardowymi rozwiązaniami.[/su_note]

Patrzeć z góry

Evoque z pewnością lepiej się czuje w mieście, niż LC 150. Ale auto od Toyoty w pewnych obszarach wygody wygrywa.

Samo nadwozie Land Cruisera – po modernizacji – zmieniło się w sposób widoczny. Przedni pas został zasadniczo przeprojektowany. Mnie bardziej podobała się poprzednia wersja japończyka, ale wygląd to kwestia gustu. Może Wam odświeżony wizerunek spodoba się.

Land Cruiser 150 to kawał samochodu. Długość nadwozia wynosi niemal 5 metrów, zaś wysokość prawie 2 metry. Takie wymiary sprawiają, że nie tylko w mieście może być ciasno. Również jazda w gęstym lesie może sprawiać problemy.

Wolfsburg

Wysokość nadwozia Caddy jest taka sama jak wysokość Toyoty. „Paka” jest duża i praktyczna. Po zdjęciu półki i wyjęciu tylnych siedzeń, zyskujemy bardzo dużą objętość. Ale zanim przejdę do szczegółów, poświęcę chwilę nadwoziu auta. Kolor testowanego egzemplarza w pełni pasuje do rekreacyjno-użytkowego charakteru auta. Dolna część nadwozia została „obita” tworzywem sztucznym (nadkola, progi, zderzaki). Było to oczywiście dobre posunięcie, a na pewno pragmatyczne. O tym, że Cross Caddy jest bardziej „osobówką”, a nie „dostawczakiem” świadczy w całości przeszklone nadwozie. Do tego otrzymaliśmy przyciemniane okna. Z tym fajnie komponują się sportowe felgi o średnicy 17 cali.
Podczas jazdy dość szybko zaczęło mnie drażnić prawe lusterko wsteczne, które jest po prostu za wąskie, przez co przekazuje małe pole widzenia. Niemcy zawsze byli praktyczni, a tu takie niezrozumiałe zachowanie z ich strony.

Środek auta to wizytówka Wolfsburga. Ergonomia, porządek i wysoka jakość wykonania. Przestronność to kolejny atut „cadillaca”. Objętość bagażnika z rozłożonymi tylnymi siedziskami wynosi 750 l. Po całkowitym wyjęciu foteli dostajemy aż 3 030 l pojemności. Cross Caddy powstał na bazie auta dostawczego. I to widać. A czasami nawet czuć. Podczas jazdy nie sposób nie zauważyć, że tylne zawieszenie korzysta z typowo dostawczego rozwiązania – sztywna oś i resory piórowe. Jazda po „śpiących policjantach” może uszkodzić kręgosłup. Może i trochę przesadzam, ale komfort tylnej osi jest… no właśnie, tak naprawdę nie ma go.

Należy zwrócić uwagę na boczne drzwi przesuwne – idealne rozwiązanie, które ułatwia wsiadanie i wysiadanie, nie tylko na ciasnych parkingach. Samo parkowanie auta – może nie umożliwia – ale ułatwia system Park Assist. Czasami brakuje mu precyzji (ustawia auto zbyt głęboko), ale najczęściej jest skuteczny. Zasada działania tego układu polega na początkowym skanowaniu obszaru znajdującego się z boku pojazdu (elektroniczny pomocnik jest użyteczny tylko przy parkowaniu równoległym). Jeśli algorytm stwierdzi, że kamery widzą wystarczająco dużo miejsca, wówczas należy się zatrzymać i wrzucić bieg wsteczny. Kierowca od tego momentu operuje tylko pedałami gazu i hamulca. Kierownicą obraca elektryczny siłownik.

RR

Testowany przez nas Evoque nie był zbyt bogato wyposażony. Automatyczna klimatyzacja, 9-stopniowa automatyczna skrzynia biegów, ksenonowe lampy, 10-głośnikowy pakiet audio (Meridian), ustawiane elektrycznie fotele (z funkcją pamięci), system Terrain Response – to wybrane elementy wyposażenia. Owszem, biednie nie jest, ale po Evoque-u oczekiwaliśmy czegoś więcej. Szczególnie, że ten egzemplarz został wyceniony na niemal 270 000 zł. To sporo, jak na niewielkie auto, którego wyposażenie nie powala na kolana. Ale może – gdyby nie tak wysoka cena – RR tak dobrze by się nie sprzedawał.

Na pochwałę zasługuje skrajnie wysoka jakość wykończenia wnętrza. Do tego dochodzi perfekcyjny układ rozmieszczenia przełączników.

Sam silnik anglika to czterocylindrowa, rzędowa konstrukcja, która mocno wspomaga się turbosprężarką. Dzięki takiemu układowi z pojemności dwóch litrów, producent uzyskał 240 KM mocy, którą wyraźnie czuć podczas jazdy. Żwawą jazdę uprzyjemnia 9-stopniowa skrzynia biegów (ZF). Oprócz trybu automatycznego, można wybrać sekwencyjną zmianę biegów (za pomocą manetek przy kierownicy).

Zastrzeżenie można mieć do wysokości spalania, która łatwo dochodzi do 20 l/100 km. Zatem „ona” będzie musiała dość często odwiedzać stację paliw. Zasięg jazdy na jednym baku jest niewielki, nawet mimo tego, że mamy do dyspozycji niemały, 70-litrowy zbiornik paliwa.
Podwozie odznacza się precyzją i dzięki temu, prowadzenie Evoque’a po równych drogach, to sama przyjemność. Gorzej zaczyna być na dziurach, zwłaszcza tych ostrych. Niskoprofilowe, sportowe ogumienie i sztywny zawias nie filtrują drgań odpowiednio, a ich część przekłada się na dudnienia nadwozia. Poza tym, wnętrze jest bardzo skutecznie odizolowane od pracy napędu

TDI

Ogrodnik może się cieszyć z tego, co ma pod maską. Dwulitrowy silnik TDI (znany z innych modeli koncernu) o mocy 140 KM sprawnie napędza Caddy. Nawet z dużym obciążeniem. Podobnie jak dwaj rywale, VW korzysta z automatycznej przekładni. W tym przypadku jest to DSG. Do tego duetu nie mam żadnych zastrzeżeń… oprócz jednego – dość wysokiego zapotrzebowania na paliwo. Jazda po Krakowie w pojedynkę, bez żadnego bagażu, wiąże się z wynikiem wynoszącym około 8,5-9 l/100 km (przy spokojnej jeździe). To nie tak mało, ale wstydu nie ma.

Land Cruiser

Zawieszenie Land Cruisera to klasyczne rozwiązanie – niezależny przedni układ został wyposażony w solidne wahacze podwójne współpracujące ze sprężynami, tył natomiast to sztywny most oparty na czterech wahaczach wzdłużnych i drążku poprzecznym Panharda. Znalazł się też tutaj pneumatyczny system podnoszący tył pojazdu o 3 cm. Dodatkowo istnieje możliwość doboru komfortu zawieszenia poprzez utwardzanie amortyzatorów. Mamy do dyspozycji cztery nastawy – od komfortowego do sportowego, jednak – tak po prawdzie – nie zauważyłem różnicy. Zauważalna natomiast jest wszechobecna elektronika. To ona czuwa nad przechyłami ciężkiego i wysokiego pojazdu podczas pokonywania ostrych zakrętów. Steruje ona twardością zawieszenia usztywniając jedną stronę, drugą zaś zmiękczając – w zależności od kierunku skrętu.
Silnik 3.0 D-4D można lubić, ale nie go wielbić. Dynamika stoi na dostatecznym poziomie (11 sekund do „setki”). Jednostka opiera się na dość skomplikowanej konstrukcji, przez co trudno liczyć na bardzo wysoką niezawodność. Patrząc pod maskę, widać niecodzienne rozwiązanie – dwa akumulatory. Zatem zasilania szybko nie braknie.

Motor został umieszczony wzdłużnie, za nim pięciobiegowa skrzynia automatyczna, a po nich – skrzynia rozdzielcza. Napęd wykorzystuje mechanizm różnicowy – Torsen. Jego skuteczność jest bez zarzutu.

Land Cruiser jest zdecydowanie najmniej „poręcznym” autem w tym porównaniu. Ma też najgorsze osiągi. Tutaj postawiono na inne atuty – jak bardzo długa lista wyposażenia, parametry terenowe i możliwości dalszego tuningu.

Werdykt

Okazuje się, że ogrodnik musi zarabiać powyżej średniej krajowej, aby dość szybko uzbierać, na Cross Caddy. Testowana przez nas wersja została wyceniona na niemal 140 tys. zł. Jeśli specjalista od przydomowej zieleni wejdzie w nieformalny związek z „nią”, może środki na zakup auta uzyskać trochę szybciej. Zaś „ona” musi liczyć na głównego fundatora – swego męża. Około 270 tys. zł – tyle jest wart nowy RR Evoque w testowanej kompletacji. W obydwóch przypadkach cena wydaje się zbyt wysoka. W przypadku Caddy drażni to, że za taką sumę dostajemy samochód z nieznośnie niewygodnym tylnym zawieszeniem.
Wydaje się, że najlepiej wybrał „on”. Głowa rodziny trafiła na samochód, który można kupić za mniej więcej 280 tys. zł. Tutaj dokładnie wiadomo za co się płaci. Pomimo niezbyt piorunującej dynamiki, samochodowi temu niczego nie brakuje. I jest naprawdę czym wjechać w teren.

[su_box title=”Range Rover Evoque 2.0 Si4 – dane techniczno-eksploatacyjne” box_color=”#ebe8e8″ title_color=”#000000″]

Silnik
czterocylindrowy, rzędowy, z zapłonem iskrowym, wtryskiem bezpośrednim, turbodoładowany, z chłodnicą powietrza, o pojemności 1 999 cm3, mocy 177 kW (240 KM) przy 5 500 obr./min, maksymalnym momencie obrotowym 340 Nm przy 1 750 obr./min

Skrzynia biegów
Automatyczna, 9-stopniowa

Skrzynia rozdzielcza
jednobiegowa, sztywny napęd kół przednich, koła tylne dopędzane przez sprzęgło Haldex

Zawieszenie przednie
niezależne, kolumny MacPhersona, stabilizator

Zawieszenie tylne
niezależne, wielołącznikowe, sprężyny śrubowe, amortyzatory teleskopowe, stabilizator

Układ hamulcowy
dwuobwodowy, tarcze wentylowane z przodu i lite z tyłu, wspomaganie podciśnieniowe, hamulec pomocniczy elektromechaniczny na tarcze kół tylnych, ABS+EBD+BA, DSC

Układ kierowniczy
EPAS – wspomagany elektrohydraulicznie, przekładnia listwowa

Koła
obręcze ze stopów lekkich, opony Pirelli Scorpion Verde 235/55 R19

Wymiary
rozstaw osi – 2 660 mm, rozstaw kół – 1 625 mm, 4 365 x 1 965 (2 125) x 1 635 mm

Masy, objętości
własna – 1 595-1 670 kg, całkowita – ok. 2 350 kg, przyczepy (z hamulcem/bez hamulca) – 1 800/750 kg, pojemność bagażnika – 575-1 445 l, pojemność zbiornika paliwa – 70 l

Osiągi
prędkość maksymalna – 217 km/h, czas rozpędzania 0-100 km/h – 7,6 s, zużycie paliwa w cyklu miejskim/pozamiejskim/kombinowanym (wg EU) – 11,9/6,9/8,7 l/100 km

[/su_box]

[su_box title=”Range Rover Evoque 2.0 Si4 – parametry techniczne” box_color=”#ebe8e8″ title_color=”#000000″]

Kąt natarcia 19
Kąt zejścia 30
Kąt rampowy 22
Prześwit 215
Głębokość brodzenia 500

[/su_box]

[su_box title=”Range Rover Evoque 2.0 Si4 – zalety I wady” box_color=”#ebe8e8″ title_color=”#000000″]

+ stylizacja nadwozia
+ dynamiczna jednostka napędowa
+ wysoka jakość użytych materiałów
+ eleganckie wnętrze
+ precyzyjne prowadzenie
+ doskonała ergonomia wnętrza

– wysoka cena (269 260 zł)
– marny potencjał terenowy
– niewielki zasięg na jednym zbiorniku paliwa

[/su_box]

[su_box title=”Volkswagen Caddy 2.0 TDI 4MOTION – dane techniczno-eksploatacyjne” box_color=”#54bf00″ title_color=”#ffffff”]

Silnik
2.0 TDI: z zapłonem samoczynnym, turbodoładowany, bezpośredni wtrysk paliwa – common rail, układ i liczba cylindrów – R4, pojemność – 1 968 cm3, moc maksymalna – 140 KM (103 kW) przy 4 200 obr./min, maksymalny moment obrotowy – 320 Nm przy 1 750 – 2 500 obr./min, filtr cząstek stałych

Skrzynia biegów
DSG, automatyczna, 6-biegowa

Skrzynia rozdzielcza
jednostopniowa, napęd przednich kół, koła tylne „dopędzane” za pomocą elektronicznie sterowanego sprzęgła wielopłytkowego (Haldex)

Zawieszenie przednie
niezależne, kolumny MacPhersona, stabilizator, amortyzatory

Zawieszenie tylne
zależne, resory piórowe

Układ hamulcowy
hydrauliczny, cztery tarcze hamulcowe, ABS, ESP

Układ kierowniczy
wspomagany elektrycznie, przekładnia zębatkowa

Koła
opony Bridgestone Turanza 205/60 R17, felgi ze stopów lekkich

Wymiary
rozstaw osi – 2 681 mm, długość x szerokość x wysokość – 4 406 x 1 794 x 1 885 mm, szerokość przestrzeni ładunkowej – 1 120 mm (między nadkolami)

Masy, objętości
masa własna – 1 576 kg, dopuszczalna masa całkowita – 2 280 kg, maksymalna masa przyczepy (z hamulcem/bez hamulca) – 1 500/750 kg, objętość bagażnika (drugi rząd siedzeń rozłożony/drugi rząd siedzeń złożony/bez siedzeń) – 750/2 852/3 030 l

Osiągi
przyspieszenie 0-100 km/h – 11 s, prędkość maksymalna – 183 km/h, średnie zużycie paliwa w cyklu miejskim/pozamiejskim/mieszanym – 8,3/5,9/6,7 l/100 km

[/su_box]

[su_box title=”Volkswagen Caddy 2.0 TDI 4MOTION – parametry terenowe” box_color=”#54bf00″ title_color=”#ffffff”]
Kąt natarcia – b.d.
Kąt zejścia – b.d.
Kąt rampowy – b.d.
Prześwit – 157
Głębokość brodzenia – b.d.
[/su_box]

[su_box title=”Volkswagen Caddy 2.0 TDI 4MOTION – zalety i wady” box_color=”#54bf00″ title_color=”#ffffff”]

+ funkcjonalne nadwozie
+ charakterystyka silnika TDI
+ praca skrzyni biegów

– niewielkie pole widzenia w prawym lusterku wstecznym
– dość duże zapotrzebowanie na paliwo (jak na silnik TDI)
– uproszczony system nawigacyjny
– skrajnie niekomfortowe tylne zawieszenie
[/su_box]

[su_box title=”Toyota Land Cruiser 150 3.0 D-4D – dane techniczno-eksploatacyjne” box_color=”#84765f” title_color=”#ffffff”]

Silnik
3.0 D-4D: z zapłonem samoczynnym, turbodoładowany, bezpośredni wtrysk paliwa – common rail, układ i liczba cylindrów – R4, pojemność – 2 982 cm3, moc maksymalna – 190 KM (140 kW) przy 3 400 obr./min, maksymalny moment obrotowy – 420 Nm przy 1 600-2 800 obr./min, 16 zaworowy, rozrząd – DOHC

Skrzynia biegów
automatyczna, 5-biegowa

Skrzynia rozdzielcza
dwubiegowa, sterowana elektromechanicznie, stały napęd wszystkich kół przez centralny mechanizm różnicowy Torsen, blokada tylnego mechanizmu różnicowego

Zawieszenie przednie
niezależne: podwójne wahacze poprzeczne, sprężyny śrubowe, amortyzatory teleskopowe, stabilizator albo opcjonalnie system Kinetic, Adaptive Variable Suspension system (AVS)

Zawieszenie tylne
zależne: sztywna oś prowadzona układem 4 drążków podłużnych i drążkiem Panharda, miechy powietrzne, amortyzatory teleskopowe, system Kinetic, opcjonalnie Adaptive Variable Suspension system (AVS)

Układ hamulcowy
ABS, EBD, BA, Vehicle Stability Control (VSC) and Active Traction Control (A-TRC)

Układ kierowniczy
wspomagany, przekładnia listwowa

Koła
opony Bridgestone Dueler H/T 265/60 R18, felgi ze stopów lekkich

Wymiary
długość x szerokość x wysokość – 4 790 x 1 885 x 1 885 mm, rozstaw osi – 2 790 mm, rozstaw kół – 1 585 mm

Masy, objętości
masa własna – 2 345 kg, dopuszczalna masa całkowita – 2 990 kg, ładowność – 785 kg, maksymalna masa przyczepy (z hamulcem/bez hamulca) – 3 000/750 kg, pojemność zbiornika paliwa – 87 l

Osiągi
przyspieszenie 0-100 km/h – 11 s, prędkość maksymalna – 175 km/h, średnie zużycie paliwa w cyklu miejskim/pozamiejskim/mieszanym – 9,7/7,1/8,1 l/100 km (dane producenta)

[/su_box]

[su_box title=”Toyota Land Cruiser 150 3.0 D-4D – parametry terenowe” box_color=”#84765f” title_color=”#ffffff”]

Kąt natarcia – 32
Kąt zejścia – 25
Kąt rampowy – 22
Prześwit – 220
Głębokość brodzenia – 700

[/su_box]

[su_box title=”Toyota Land Cruiser 150 3.0 D-4D – zalety i wady” box_color=”#84765f” title_color=”#ffffff”]

+ komfort jazdy
+ w miarę dynamiczna i oszczędna jednostka D-4D
+ potencjał do jazdy w terenie

– „tanie” (niektóre) elementy wykończenie wnętrza
– głośna praca silnika
– silnik wrażliwy na jakość paliwa
[/su_box]

autor: Aleksander Goliat, zdjęcia: Grzegorz Surowiec

...a może to też Cię zainteresuje: