Gdy myślimy o samochodach opancerzonych na myśl nasuwają się limuzyny przewożące głowy państw na przeróżne szczyty mające w czasie których walczy się o nasze dobro. Tymczasem jest też inna liga pojazdów opancerzonych mających za zadanie chronić życie przewożonych osób, także tam gdzie trwa prawdziwa walka. W takich warunkach niezastąpione są wojskowe samochody terenowe.
Wraz z testami wojskowego Jeepa J8 miałem okazję z bliska zapoznać się z tajnikami jego opancerzonej odmiany stworzonej przez producenta zabudów specjalnych Zeszuta Sp. z o.o. Jak się okazało debiutujący niedawno J8 jest świetną bazą do stworzenia takiej odmiany. To, że jest to jeszcze „nieopatrzony” samochód jest też sporą zaletą. Te modele, z których korzystało się dotychczas w zapalnych rejonach świata potwierdzały tylko, że wewnątrz pancerza jedzie ktoś ważny.
Nadwozie
Jako że testowane samochody były wykonane w odmianie skrytej, czyli bez widocznych z zewnątrz elementów opancerzenia. To co zdradza, że nie jest to zwykły Jeep to głębia grubszych szyb pancernych i szersze ramki wokół nich. Ciekawscy mogą odkryć, że gdzieniegdzie są elementy wyposażenia dodatkowego, którego nie sposób spodziewać się w prostej wojskowej konstrukcji J8. Wyposażenie te zależy rzecz jasna od życzeń zamawiającego i mogą to być np. punkty mocowania i zasilania oświetlenia pojazdów uprzywilejowanych czy gniazdko poboru energii elektrycznej. Są one jednak tak dyskretnie wkomponowane w nadwozie by nie prowokowały niepotrzebnych przypuszczeń. Jeśli chce się całkowicie wtopić w otoczenie jest opcja totalnego kamuflażu. Polega on na oklejeniu całego samochodu specjalną folią. Totalność polega na oklejeniu razem z szybami i oświetleniem. Perforacja folii na szybach pozwala jednak na sprawną obserwację otoczenia, nie dając mu szansy na dostrzeżenie kto jest w środku.
Opancerzenie
Proces uczynienia auta opancerzonym nie jest prostą sprawą i łączy się nie tylko z warsztatowymi działaniami. Po pierwsze aby w ogóle myśleć o dopuszczeniu takich pojazdów do sprzedaży trzeba mieć koncesję. Ale to nie koniec obostrzeń. Sam proces technologiczny również wymaga spełnienia rygorystycznych wymagań. Dotyczy to nie tylko spełnienia norm wymaganych prawem czy też uzyskania branżowych certyfikatów. Aby nie wejść w konflikt z producentem auta bazowego i co ważniejsze skorzystać z jego dokumentacji musi mieć on wgląd w projekt przeróbki. Innymi słowy te i inne mniej lub bardziej tajne warunki muszą być spełnione by powstał produkt gotowy do testów. Sprawa potwierdzenia odporności pojazdu na ostrzał lub wybuchy min to kolejny etap. Mnogość norm i specyficznych wymagań spowodowała, że producent Jeepa J8 Zeszuta postanowił wykonać program maksimum, czyli zapewnić poziom ochrony wymagany przez wszystkie typowe zamówienia instytucji mundurowych. Wbrew pozorom, to działanie „na zapas” znacznie uprościło proces produkcji.
Ochrona i inne
Pancerz nadwozia można zobaczyć dopiero po otwarciu drzwi. Same drzwi obciążone płytami i szkłem pancernym wymagają wzmocnionych zawiasów i zamków. Ciężar drzwi spoczywa także na specjalnych ślizgach umieszczonych na progach. Konstrukcja otworów drzwiowych wymaga także specjalnego zabezpieczenia miejsca styku drzwi i obrzeża. To wrażliwe na przestrzelenie miejsca obramowuje się dodatkowym stalowym kołnierzem. O ile nie ma konieczności opuszczania szyb są one zamontowane na stałe, a jeśli trzeba je opuszczać to tylko na kilkanaście centymerów przy pomocy odpowiednio mocnego siłownika.
W środku są wszędzie widoczne płyty ze stali pancernej i kompozytów, choćby z tego powodu, że chronione osoby lepie się czują widząc co je chroni. Tapicerka nie jest też mile widziana z powodu konieczności zapewnienia niepalności wnętrza. Przed zagrożeniem pożarowym ma aktywnie chronić instalacja gaśnicza kierująca wyloty środka gaśniczego na newralgiczne punkty pojazdu.
Tył Wranglera otwierany jak na Jeepa przystało do góry i na bok ukazuje skrywa wewnętrzne pancerne drzwi. Nie są one rozwierane, lecz przesuwane, no i nie mają okien. Za nimi skrywa się bagażnik, który przeznaczony jest głównie na przewożenie licznego wyposażenia i baterii dwóch akumulatorów wraz z rozbudowanym systemem zarządzania energią oraz zespół filtrująco-wentylacyjny. Przetwornica pozwala korzystać z urządzeń zasilanych napięciem 230 V a wspomniane już gniazdko odciąża ją i akumulatory. Wentylator i filtry utrzymują cały czas nadciśnienie w kabinie przeciwdziałając przedostawaniu się do niej zanieczyszczeń lub trucizn. O zapewnienie komfortu termicznego oprócz klimatyzacji dba niezależne ogrzewanie Webasto.
W zależności od życzenia klienta z tyłu może znaleźć miejsce np. demontowalna wyciągarka obecna w jednym z testowanych J8. Inne wyposażenie obejmuje wszelkie środki łączności i nawigacji oraz wszystko jawne i tajne – co tylko klient sobie zażyczy i ma prawo sobie życzyć.
Zabezpieczenie silnika ogranicza się do ochrony newralgicznych systemów, których uszkodzenie spowodowałoby natychmiastowe unieruchomienie, pożar bądź utratę kontroli nad pojazdem, takich jak komputer czy hamulce. Reszta przedziału silnikowego nie jest tak chroniona, ale pod spodem opancerzony jest zbiornik paliwa i zabudowana może być płyta chroniąca przed wybuchem miny.
Jazda
Solidna użytkowa konstrukcja wojskowego J8 nie boi się dodatkowego ciężaru, który i tak nie przekroczył dopuszczalnej ładowności. Stosunkowo niskie podwozie i spora szerokość zapewniają dobrą stateczność wymaganą przy podwyższonym dodatkowym wyposażeniem środku ciężkości. Sztywne i wzmocnione zawieszenie pozwala stosunkowo szybko przejeżdżać test łosia, co nie jest takie oczywiste w przypadku „pancerników” zbudowanych na innych terenówkach. Opony są typu runflat, których zdolnośc do jazdy po przebiciu lub nawet przestrzeleniu można dodatkowo zwiększyć instalacją wewnętrznych pierścieni oporowych.
Jazda w terenie ujawnia, że J8 nawet z dodatkowym obciążeniem jest w pełni użyteczny jako auto terenowe, zachowując dzielność terenową auta bazowego. Większa masa daje nawet pozytywny efekt w postaci wyższego komfortu jazdy aczkolwiek przy większych nierównościach i szybszej jeździe zdarzają się dobicia zawieszenia. Wzmocnienie silnika i przeprogramowanie skrzyni biegów jest przy tym bardzo pożądaną modyfikacją gdy auto może ważyć ponad 3 tony. Rozwagi i zdolności przewidywaniu wymaga się więc przy gwałtowniejszych manewrach, które zachodzą z pewnym opóźnieniem i sporą bezwładnością. Dotyczy to szczegółnie jazdy po śliskim na jednynie tylnym napędzie. Nie ma przy tym jednak żadnych przerażających efektów w postaci przechyłów – wszystko odbywa się dostojnie i jakby w zwolnionym tempie. Prowadzenie takiego pojazdu ewidentnie wymaga dodatkowego szkolenia, ale to już kłopot instytucji zamawiających takie samochody.
Galeria zdjęć Jeep J8 Zeszuta
{gallery}jazda/j8zeszuta/galeria{/gallery}
Autor: Michał Pierewicz, zdjęcia: autor