OFF-ROAD PL MAGAZYN 4x4 | CHALLENGE&INDEPENDENCE
Search
Logo OFF-ROAD.PL magazyn 4x4

Off-roadowe Andrzejki w szałasie Na Roztoczu

Andrzejkowy weekend stał się dobrym pretekstem, by wsiąść do auta i ruszyć przed siebie. I tak, w dniach 21-22 listopada 31 załóg prowadzonych przez Drzewiastego przemierzało najpiękniejsze zakątki Lubelszczyzny.

 

 

Naszą andrzejkową trasę rozpoczęliśmy od zdobycia najwyższych punktów Wyżyny Lubelskiej – przez lessowe debry, wąwozy oraz głębocznice przemierzyliśmy piękną krainę nazwaną Działami Grabowieckimi. Przy szlaku przejazdu mijaliśmy wiele rezerwatów chroniących zwierzęta i rośliny, m.in. Rogów, Popówka, Wygon Grabowiecki czy Gliniska. Nasze odcinki były mocno zróżnicowane, ale oczywiście nie przebiegały przez tereny ścisłej ochrony. W okolicy Grabowca, przy wzgórzu Bronisławka, posililiśmy się ciepłym posiłkiem, przygotowanym przez włodarza tego terenu – Waldka. W tym miejscu również weszliśmy na pozostałości Grodziska Czerwieńskiego sprzed 1000 lat.

Następnie przejechaliśmy przez jedno z najstarszych miast tego regionu – Hrubieszów. Od przewodnika Łosia sporo dowiedzieliśmy się o archeologii i historii tej ziemi oraz zobaczyliśmy wiele zabytków. Natomiast organizator wyprawy, Drzewiasty, opowiedział uczestnikom, na czym dziś polega polowanie i jak myśliwi gospodarują zwierzostanem w XXI wieku. Następnie skierowaliśmy się do osady Gotów w Masłomęczu, gdzie mieliśmy okazję zobaczyć życie plemion, które przybyły ze Skandynawii w początkach ery nowożytnej.

Wieczorem w Hrubieszowie w zajeździe Szałas mieliśmy okazję pobiesiadować i celebrować imprezę andrzejkową oraz powspominać wymagające trasy z pierwszego dnia. W sali myśliwskiej, przy muzyce na żywo, mogliśmy zakosztować kresowych potraw i pobawić się w andrzejkowym klimacie – oczywiście nie zapominając o odpowiednich strojach.

Drugiego dnia po śniadanku ruszyliśmy w dalszą część naszej off-roadowej przygody. Najpierw dotarliśmy do kolejnego Grodziska Czerwieńskiego w Gródku. Następnie, jadąc przez bardzo bogate w zwierzynę tereny leśne, dotarliśmy do serca Strzeleckiego Parku Krajobrazowego – Maziarni Strzeleckiej, w której oprócz siedziby nadleśnictwa obejrzeliśmy rezydencję rodziny Zamoyskich z początków XX wieku. Później, zmęczeni, ale szczęśliwi,wróciliśmy do Zamościa – Perły Renesansu.

autor: Jarosław Kuchta, zdjęcia: autor

...a może to też Cię zainteresuje:

Oris Challenge 1932

Zegarek, który przedstawiamy, być może nie należy do ekstremalnie odpornych, ale chyba warto przyjrzeć mu się bliżej, tym bardziej, że

Czytaj dalej >>