OFF-ROAD PL MAGAZYN 4x4 | CHALLENGE&INDEPENDENCE
Search
Logo OFF-ROAD.PL magazyn 4x4

Konwersja czy standard? Porównanie Toyot Hilux

Firma tunerska [su_tooltip position=”north” size=”1″ title=”Arctic Trucks” content=”Przedsiębiorstwo Arctic Trucks rozpoczęło działalność w 1990 roku. Wtedy Toyota na Islandii zajęła się modyfikacją swoich pojazdów. Tereny lodowej wyspy stały się idealnym obszarem doświadczalnym dla przerobionych terenówek.” class=”dymek”]Arctic Trucks *[/su_tooltip] upodobała sobie auta Toyoty. Nic dziwnego – są to sprawdzone konstrukcje o światowym zasięgu dystrybucji. Kupując Hiluksa można się pobawić w modyfikacje realizowane we własnym zakresie lub sięgnąć po „gotowca”. Ale czy warto?

Arctic Trucks jest oficjalnym partnerem Toyoty. Podrasowane pickupy można nabyć bezpośrednio u dystrybutorów japońskiego producenta. Zatem mamy niemal fabrycznie zmodyfikowane Hiluksy – jeszcze bardziej dostosowane do poruszania się w terenie. Arctic Trucks działa nie od dziś. Dobrych kilka lat temu pojazdy pod tym szyldem zajechały pod sam Biegun Północny – w końcu arktyczna nazwa zobowiązuje.

Karoseria
Zacznijmy od Arctika – muskularna postura prezentuje się dużo lepiej niż standardowe, fabryczne rozwiązanie. Uwagę przyciągają potężne nadkola, dzięki którym możliwe było zaaplikowanie dużych kół z oponami BF Goodrich 315/70 R17. Ingerencja w wymiary zawieszenia przełożyła się również na rozstaw kół – ten wzrósł o ponad 200 mm. Różnica w doborze opon jest wyczuwalna podczas jazdy. Hilux Arctic bez problemu radzi sobie z wymagającymi przeszkodami terenowymi.
Dzięki modyfikacji prześwit poprzeczny zwiększono do 340 mm. Więcej chyba nie potrzeba. Nawet głębokie koleiny z kamienistym podłożem nie stresują kierowcy.
Zarówno w standardowym, jak i „customowym” wariancie zdecydowano się na montaż niemałej liczby chromowanych dodatków, które może i nie są złe, ale do Hiluksa po prostu nie pasują.

Transport
Prezentowane Hiluksy korzystają z dwóch różnych typów zabudowy przestrzeni ładunkowej. Bardziej praktyczna wydaje się prosta roleta, która skutecznie oddziela ładunek od otoczenia. W razie potrzeby można ją zwinąć i przewieźć bagaż o dużym gabarycie. „Sztywna” zabudowa paki narzuca pewne ograniczenia i negatywnie wpływa na widoczność kierowcy. Roleta ma jednak pewną wadę – w testowanym przez nas egzemplarzu jej obsługa sprawiała niemałe problemy. Zanim zamek pozwolił na jej zwinięcie, trzeba było trochę się pomęczyć.
Wymiary skrzyni ładunkowej wynoszą 1 545 x 1 515 x 450 mm. Wynik ten, w połączeniu z ładownością oscylującą wokół 700 kg, umożliwia przewóz konkretnych ładunków.
Wersja Arctic dostała do wyposażenia dodatkowe reflektory zewnętrzne. To niezbędny element do nocnych wypraw. Lampy zostały ulokowane w bardzo przemyślany sposób – umieszczono je na przodzie i osadzono dosyć nisko. Trudno więc zahaczyć nimi o gałęzie i inne przeszkody.

Silnik
3-litrowy motor D4-D występuje w obydwu autach. Konstrukcja charakteryzuje się mocą 171 KM i maksymalnym momentem 360 Nm. I to w zupełności wystarcza do sprawnej jazdy. Nawet przemieszanie się z dużym obciążeniem czy brak mocy nie są ani trochę odczuwalne. Pięciobiegowa, dobrze zestrojona, automatyczna skrzynia biegów nie dławi potencjału turbodiesla. Mankamentem jest natomiast kultura pracy jednostki. Na zimno i pod dużym obciążeniem klekot w kabinie jest wyraźnie słyszalny. Plusem jest to, że silnik potrafi naprężyć muskuły już przy niskich prędkościach obrotowych. Jednostka lubi pracę w zakresie nieprzekraczającym 2 000 obr./min. Wtedy właśnie zachowuje umiar w spożyciu ON. Średnie spalanie wynosi 10 l/100 km. Zwiększony wysiłek silnika skutkuje wynikiem 13 l/100 km. Dane te odnoszą się do zwykłego Hiluksa. Bardziej terenowy pickup potrzebuje nieco więcej na każde 100 km, głównie przez zastosowane opony.

W drogę
Pickupy zwykle nie kojarzą się z komfortową jazdą w warunkach drogowych. Stosowane układy zawieszenia słabo spisują się na asfalcie, szczególnie podczas jazdy bez ładunku. Nadsterowność powodowana przez tylny napęd oraz dość toporny poziom resorowania mogą sprawdzić się w terenie i podczas transportu ładunku, ale w innych okolicznościach niekoniecznie.
Jednak Hilux nie pozwala nam narzekać w trasie. Zarówno optymalnie zestrojone zawieszenie, jak i silnik mogą służyć za przykład dla konkurencji.
Skoro jesteśmy przy terenowej jeździe wyrazy uznania należą się nawet seryjnemu Hiluksowi, który dzielnie pokonuje przeszkody. Prześwit wynosi 222 mm. Kąt natarcia pozwala na łatwe „wdrapywanie” się po stromych podjazdach. Automatyczna skrzynia biegów teoretycznie mniej pasuje do czysto użytkowego pickupa niż klasyczna ręczna przekładnia, jednak po testowej jeździe Hiluksem automat można tylko chwalić.

Sprawność w terenie
Dzięki dużemu wykrzyżowi osi, koła są w stałym kontakcie z podłożem. Wjazd w bardziej wymagający teren wiąże się z koniecznością skorzystania z reduktora. Aktywacja tego trybu zachodzi przy pomocy lewarka znajdującego się koło dźwigni skrzyni biegów. Przełożenia skrzyni rozdzielczej wchodzą łatwo, bez dużego oporu.

Hilux korzysta ze standardowych dla segmentu rozwiązań podwoziowych. Z przodu zastosowano niezależne zawieszenie z wahaczami poprzecznymi. Tył Toyoty został wsparty na sztywnym moście, co oczywiście wyraźnie czuć podczas jazdy.

Toyota Arctic Trucks w terenie pozwala na więcej. Kąty natarcia, zejścia i rampowy pozwalają zaszaleć. Praca skrzyni rozdzielczej w niczym nie różni się od tego, co mamy w podstawowym Hiluksie. Przełożenia mają te same wartości.

Budżet
Koszty zakupu prezentowanej Toyoty bez modyfikacji Arctika przedstawiają się następująco. Kompletacja Invincible z tą konfiguracją silnika została wyceniona na 153 900 zł. W ramach pakietu Invincible (12 000 zł – zawartość zawiera się podanej przed chwilą cenie) dostaliśmy m.in. chromowane elementy umieszczone na nadwoziu, aluminiowe nakładki na progi, orurowanie przestrzeni ładunkowej, napis Toyota na tylnej klapie bagażnika oraz skórzaną dźwignię hamulca ręcznego. Za automatyczną skrzynię należy doliczyć kolejne 5 000 zł. Metalizowany lakier wiąże się z dodatkowymi 3 900 zł. System nawigacji to obciążenie konta równe 3 210 zł. I tak oto zbiera się 166 010 zł.

W przypadku Arctic Trucks budżet będzie jeszcze bardziej uszczuplony. Cena końcowa wariantu z automatyczną skrzynką i metalizowanym lakierem wyniesienie nie mniej niż 209 800 zł. Jak widać, skok cenowy między standardem, a konwersją jest bardzo duży.

Renoma
Toyota obejmuje gwarancją Hiluksy na okres 3 lat (ograniczenie do 100 000 km). Autom zdecydowanie można zaufać w kwestii niezawodności. Zespół dziennikarzy z BBC na początku lat 90. „zmasakrował” (w dosłownym tego słowa znaczeniu) Hiluksa starszej generacji. Po tym sadystycznym zabiegu pickup przestał przypominać wersję pierwotną. Mimo tak drastycznej próby, Japończyk bez większych problemów odpalił i był gotów do jazdy.

Werdykt
Przed kupnem pickupa Toyoty poważnie zastanowiłbym się nad zasadnością doposażenia auta w pakiet Invincible. Dwanaście tysięcy złotych za – w większości – mało istotne dodatki wprawia w stan „zadumki”. System nawigacji nie należy do rekordowo tanich. Poza tym irytuje słabe podświetlenie panelu multimedialnego – w słoneczne dni jest on mało widoczny.
Hilux Arctic Trucks fanom samochodów 4×4 od razu przypadnie do gustu. Zwracam uwagę, że Toyota – jak niemalże żaden inny producent w Europie – oferuje tak rozbudowaną ofertę samochodów prawdziwie terenowych. Jest to nisza, dlatego ceny mogą wydawać się wyśrubowane. W rzeczywistości trudno wskazać konkurencyjnego pickupa, który tak dobrze dbałby o terenowe zapędy kierowcy. Samochód idealnie sprawdzi się podczas wyprawy, pracy na budowie, czy zaopatrzeniu trudno dostępnych miejsc i w wielu innych sytuacjach. Na koniec – mimo wszystko – zasadnie chwalę Arctica, standardowego Hiluksa też.

[su_box title=”Toyota Hilux/Hilux Arctic Trucks 3.0 D4-D – dane techniczno-eksploatacyjne” box_color=”#72adc8″ title_color=”#ffffff”]

SILNIK
1KD-FTV – z zapłonem samoczynnym, układ i liczba cylindrów – R4, wtrysk bezpośredni – common rail, rozrząd – DOHC, 16-zaworowy, turbosprężarka, chłodnica powietrza, pojemność skokowa – 2 982 cm³, moc maksymalna – 126 kW (171 KM) przy 3 600 obr./min, maksymalny moment obrotowy – 360 Nm przy 1 400 – 3 200 obr./min, średnica cylindra x skok tłoka – 96 x 103 mm, stopień sprężania – 15:1
SKRZYNIA BIEGÓW
automatyczna, 5-stopniowa, o przełożeniach: I – 3,520; II – 2,042; III – 1,400; IV – 1,000; V – 0,716; R – 3,224
SKRZYNIA ROZDZIELCZA
dwubiegowa, stały napęd kół tylnych, sztywny napęd wszystkich kół, przekładnia główna – 3,727
ZAWIESZENIE PRZEDNIE
niezależne, podwójne wahacze poprzeczne, sprężyny śrubowe, amortyzatory teleskopowe, stabilizator przechyłów
ZAWIESZENIE TYLNE
zależne, sztywny most, progresywne resory półeliptyczne, amortyzatory teleskopowe
UKŁAD HAMULCOWY
tarcze wentylowane z przodu i bębny z tyłu, ABS+ABD+BA, VSC, hamulec pomocniczy na bębnach kół tylnych
UKŁAD KIEROWNICZY
przekładnia listwowa, wspomaganie hydrauliczne
KOŁA
felgi ze stopu lekkiego z ogumieniem Bridgestone Dueler H/T 265/65 R17 112S / Arctic Trucks – BF Goodrich 315/70 R17
WYMIARY
długość x szerokość x wysokość – 5 260 x 1 835 x 1 860 mm / Arctic Trucks – 5 260 x 2 040 x 1 890 mm, rozstaw osi – 3 085 mm, rozstaw kół (przód/tył) – 1 540/1 540 mm / Arctic Trucks – 1 744/1 744 mm
MASY, OBJĘTOŚCI
masa własna – 2 024 kg / Arctic Trucks – 2 060 kg, dopuszczalna masa całkowita – 2 730 kg, ładowność – 702 kg / Arctic Trucks – 670 kg, maks. masa holowanej przyczepy (z hamulcem/bez hamulca) – 2 500/750 kg / Arctic Trucks – 2 800 / 750 kg, objętość zbiornika paliwa – 80 l
OSIĄGI
prędkość maksymalna – 175 km/h, 0-100 km – 11,9 s, zużycie paliwa (cykl miejski/pozamiejski/kombinowany) – 10,9/7,3/8,6 l/100 km, średnie testowe – 10,0 l/100 km

[/su_box]

[su_box title=”Toyota Hilux Arctic Trucks 3.0 D4-D – parametry terenowe” box_color=”#ba4500″ title_color=”#ffffff”]prześwit – 340 mm
kąt natarcia – 47
kąt zejścia – 34
kąt rampowy – 37
głębokość brodzenia – 820 mm[/su_box]

 

[su_box title=”Toyota Hilux 3.0 D4-D – parametry terenowe” box_color=”#724500″ title_color=”#ffffff”]prześwit – 222 mm
kąt natarcia – 30
kąt zejścia – 22
kąt rampowy – 25
głębokość brodzenia – 700 mm[/su_box]

 

[su_box title=”Toyota Hilux 3.0 D4-D – zalety i wady” box_color=”#1e3a00″ title_color=”#ffffff”]
+ wzorowa sprawność skrzyni rozdzielczej
+ żwawa jednostka napędowa
+ wysoki poziom wyposażenia (jak na pickupa)
+ wydajne źródło zasilania elektrycznego (dwa akumulatory)
+ metalowa osłona podwozia
– głośna praca silnika
– duża ilość chromowanych, świecących elementów nadwozia
– głośna praca zawieszenia[/su_box]

[su_box title=”Toyota Hilux Arctic Trucks 3.0 D4-D – zalety i wady” box_color=”#1e3a00″ title_color=”#ffffff”]
+ terenowe ogumienie i wysoki prześwit
+ dzielność w terenie
+ dobre parametry holownicze
+ wydajne źródło zasilania elektrycznego (dwa akumulatory)
+ fajny, masywny wygląd nadwozia (za sprawą poszerzonych nadkoli)
+ metalowa płyta osłaniająca podwozie
– wysoka cena zakupu
– głośna praca zawieszenia [/su_box]

...a może to też Cię zainteresuje:

Bojkowska Zima. Ukraina

Zima w tym roku chyba wszystkim spłatała figla. Planując turystyczno off-roadową imprezę na Ukrainie w Bieszczadach Wschodnich, myśleliśmy jednak, że

Czytaj dalej >>