Czeski zawodnik Josef Machacek po „przepychankach” z organizatorami Dakaru podjął decyzję o rezygnacji z udziału w tej imprezie. Silnik zamontowany w jego quadzie pochodzi z motocykla i jak się okazało sędziowie nie mogą tego aprobować. Jak już wcześniej pisaliśmy – dla siedmiu nieklasyfikowanych kierowców stworzono specjalną klasę 3, która oczywiście nie będzie brana pod uwagę przy klasyfikacji generalnej. Mimo wszystko część zawodników postanowiła wziąć udział w rajdzie. Czeski zawodnik podjął jednak decyzję o rezygnacji.
„Z uwagi na kwestie sportowe, oraz mając na uwadze pięć moich zwycięstw w Dakarze, po prostu straciłem motywację aby kontynuować. Zbudowałem konkurencyjną maszyną, zdolną do walki z najlepszymi, ale moje uczestnictwo w kolejnej imprezie staje się bezcelowe. Ja w Dakarze pokazałem na co mnie stać, a moim celem były kolejne sukcesy. Nie będę ryzykował zdrowiem i pojazdem, jeśli nie mogę rywalizować z najlepszymi zawodnikami w najważniejszej kategorii.” – tak podsumował czeski zawodnik.
Reszta zdyskwalifikowanych polskich „quadowców” nie poddaje się i walczy dalej. Zatem widzimy, że jedni z najszybszych kierowców zwolnią miejsce na podium innym szczęściarzom.