Tor off-roadowy w Dzikowcu nie należy do najłatwiejszych, co potwierdza fakt, iż odbywają się tam odcinki specjalne najtrudniejszych polskich rajdów przeprawowych. Jednak przy pięknej pogodzie i suchej nawierzchni każdy pasjonat off-roadu znajdzie tam coś dla siebie.
I tak też miało być podczas II Rundy Pucharu Toru – miało być sucho, wiosennie i technicznie. Punkty kontrolne dla zawodników zostały przygotowane na kilka dni przed startem przy pięknej, wiosennej pogodzie. Jednak założenia zweryfikował padający od piątku deszcz. Wiedzieliśmy, że łatwo nie będzie. Ale o to przecież w off-roadzie chodzi.
Już od wczesnych godzin porannych pasjonaci jazdy w terenie meldowali się w centrum Dzikowca. Tam odbyła się zbiórka, plombowanie kart do samochodów oraz szybka odprawa. Następnie uczestnicy udali się na pobliski tor, gdzie czekał na nich krótki, ale bardzo techniczny odcinek czasowy. Podjazd, kilka zakrętów przy drzewach, stromy zjazd, niewielka kałuża i… meta. Czasy oscylowały w granicach minuty i w czołówce były bardzo zbliżone.
Następnie zawodnicy wyruszyli na trasę w celu zdobycia PKP (tzw. pieczątek) rozmieszczonych na skarpach, stromych podjazdach i skałach. Niemal od razu w ruch poszły wyciągarki i pasy do asekuracyjnego opuszczania samochodów. Utrzymanie właściwej trakcji nie było łatwym zadaniem, nie wspominając o zatrzymaniu auta na zjazdach.
Doświadczeni zawodnicy wyszli na prowadzeni. Nowicjusze natomiast nie kryli zdziwienia i przerażenia. W końcu jednak chęć pokonywania własnych słabości wzięła górę nad obawami i zmobilizowała mniej doświadczonych kierowców do pewniejszego pokonywania przeszkód.
Komplet pieczątek zdobyły jedynie trzy załogi i tylko one podbiły widowiskowy PKP zawieszony przy skale. Podjazd do niego wymagał asekuracji na pasie, natomiast samo podbicie „przytulenia” auta do bardzo stromej skarpy.
To była bardzo trudna runda, wymagająca od zawodników ogromnego zaangażowania i koncentracji. Przygotowane trasy z pewnością na długo pozostaną w pamięci załóg zmagających się z ekstremalnym terenem i deszczem podczas II Rundy Pucharu Toru Off Road w Dzikowcu.
