OFF-ROAD PL MAGAZYN 4x4 | CHALLENGE&INDEPENDENCE
Search
Logo OFF-ROAD.PL magazyn 4x4

Dramat Hołowczyca, Gordon zdyskwalifikowany! – wiadomości po 10. Etapie Rajdu Dakar


Etap 10 – Iquique – Arica to kolejna kumulacja gigantycznych emocji i osobistych dramatów głównych pretendentów do pudła. O ogromnym pechu może mówić Krzysztof Hołowczyc, w którym pokładaliśmy nadzieję na co najmniej trzecie miejsce. Kierowcę zawiodło auto, które stanęło na 48. kilometrze odcinka specjalnego. Jak się okazało pękł przewód wspomagania kierownicy jednocześnie wyłączając hydrauliczny układ służący do podnoszenia auta w przypadku zakopania. Załoga ruszyła, pokonała większą cześć wydm bez wspomagania, po czym utkwiła w kopnych piaskach. Próbowała ją wyciągnąć ciężarówka, pękła linka holownicza i przebiła chłodnicę. Załoga utkwiła na dobre na pustyni.

Krzysztof Hołowczyc: Drugi raz z rzędu omija mnie podium. Przyczyną był mały przewód od wspomagania układu kierowniczego i jednocześnie hydraulicznego systemu podnoszenia samochodu w razie zakopania w ciężkim terenie. Ten przewód pękł i wypłynął z niego olej, nie miałem wspomagania przez wiele godzin walcząc po bardzo wymagających wydmach. Nie czuję rąk. Nie mogąc skręcać nie byliśmy w stanie ominąć ciężarówek stojących jedna przy drugiej. Stanęliśmy i się zakopaliśmy. Jedna z ciężarówek próbowała nas wyciągnąć, wtedy strzeliła lina i niczym pocisk uderzyła w naszą chłodnicę przebijając ją. Nie mogliśmy nic zrobić, musieliśmy czekać wiele godzin na samochód T4. Dla mnie rajd w zasadzie się już skończył, przyjechałem tutaj by walczyć o zwycięstwo, kiedy Robby Gordon został zdyskwalifikowany byliśmy na 2. miejscu, a tymczasem strata spowodowana tą awarią zniszczyła nasze marzenia. Oczywiście wsiadam jutro za kierownicę i walczę. Będę jechał dla zespołu natomiast ten rajd nie będzie sprawiał mi już tyle radości.

Hołek na szczęście dojechał do mety, jednak w klasyfikacji generalnej załoga drastycznie spadła, plasując się aktualnie na 13. miejscu. Jacek Czachor i Marek Dąbrowski – motocykliści z teamu Hołka uplasowali się po 10. Etapie na 20. i 52. pozycji.

Kolejną nieprzyjemną wiadomością była ta o dyskwalifikacji Robbiego Gordona. Podobno sędziowie odkryli, że jego auto zostało wyposażone w instalację umożliwiającą pompowanie kół bez wychodzenia z samochodu, co według decydentów jest niezgodne z regulaminem. Gordon odwołał się od decyzji sędziów i jedzie dalej, a na ostateczne wyniki tego sporu oczywiście niecierpliwie czekamy.

Istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że jedna z załóg RMF Caroline Team wycofa się z dalszej rywalizacji. Albert Gryszczuk i Michał Krawczyk już parokrotnie zmagali się z awariami auta, a ta, której doświadczyli na 10. Etapie, była najbardziej dotkliwa. W Pajero przestały działać hamulce i turbina, a załoga do tej pory nie pojawiła się w bazie.

Adam Małysz konsekwentnie dąży do zrealizowania swojego dakarowego celu, czyli pokonania wszystkich odcinków i dotarcia do mety. I trzeba powiedzieć, że idzie mu to naprawdę nieźle. We wczorajszym etapie załoga RMF Caroline Team dojechała na 33. pozycji.
Piotr Beaupre i Jacek Lisicki finiszowali na 49. miejscu.

Świetnie pojechała wczoraj nasza załoga w Unimogu Szustkowski/Kazberuk/Szustkowski. Zawodnicy pokonali wydmy z 24. czasem na koncie. Załoga Grzegorza Barana dojechała jako 35.
Nasz ostatni walczący w Rajdzie zawodnik na quadzie – Rafał Sonik (mocno mu kibicujemy), pojawił się na mecie na 6. pozycji.

...a może to też Cię zainteresuje: