Wojskowy genotyp
Nazwa UAZ to skrót od – Ульяновский автомобильный завод – Ulianowskij Automobilnyj Zawod. Po wojnie miejscowość Ulianowsk stała się przemysłowym ośrodkiem, gdzie oprócz UAZ-ów podjęto produkcję samolotów i czołgów. Prosta konstrukcja samochodów została doceniona, i to nie tylko w wojsku.
Był rok 2009. Do warsztatu wjechał UAZ – „zmięte” auto, z uszkodzonym silnikiem i podwoziem. Nadwozie nie było w tragicznym stanie, ale przywrócenie UAZ-a do życia było – mimo wszystko – wyzwaniem. Minęło kilka lat. Jak widać, wysiłek opłacił się.
Praca
Odrestaurowywanie auta musiało trochę zaczekać. Zakup części zamiennych, lakierów, wszelakiej chemii oraz przygotowanie teoretyczne trwało prawie dwa lata.
W pierwszym etapie prac zwrócono uwagę na zawieszenie. Przeguby, łożyska piast, tarcze hamulcowe, przewody hamulcowe, pompa układu hamulcowego i wiele innych elementów należało od razu wymienić. Opony również nie nadawały się do użytku. W tej kwestii wybór padł na BFGoodrich Mud Terrain T/A 33/12,50 R15 LT.
Nadwozie poddano gruntownemu „odświeżeniu”. Na pierwszy rzut oka nadwozie UAZ-a (okna i drzwi) wygląda jak jeden element. Tak naprawdę składa się ono z dwóch części – drzwi głównych oraz nadstawki z szybami. A te były niezbędne przy wykorzystywaniu pojazdów w zimowych warunkach bojowych (mowa o militarnych UAZ-ach). Z kolei w ciepłych warunkach klimatycznych szybko można było je zdemontować, odkręcając jedynie śruby mocujące.
Właściciel UAZ-a zdecydował się na nową jednostkę napędową, również wytworzoną przez tego samego producenta. Jest to motor ZMZ-40905 (montowany w modelu Hunter). Silnik generuje 128 KM mocy i 210 Nm momentu. Samochód nie jest lekki, dlatego większa moc jak najbardziej się przydaje. Jednostka może być zasilana 92-oktanową benzyną. Z racji dość wysokiego spalania, samochód korzysta z dużego, 100-litrowego zbiornika paliwa. W osprzęcie silnika znajdziemy nowy, pochodzący od BMW termostat. Silnikowi zafundowano montaż snorkela.
Jednostkę napędową sparowano z nową przekładnią. Starą czterobiegową skrzynkę zamieniono na bardziej nowoczesną, pięciostopniową przekładnię ręczną.
Wszechstronność
Przed realizacją projektu założono, że samochód ma sprawdzać się zarówno podczas weekendowych, terenowych wycieczek i off-roadowych imprez, jak i na co dzień – w warunkach drogowych. O ile w poza asfaltem samochód spisuje się znakomicie, o tyle na szosie można mieć do niego pewne zastrzeżenia. Zawieszenie pojazdu bazuje na komplecie (przód i tył) potrójnych resorów piórowych. Takie rozwiązanie – mimo że solidne – jest zaprzeczeniem poczucia jakiegokolwiek komfortu. No cóż – wszystko zależy od wymagań kierowcy.
Zawieszenie UAZ-a podniesiono. W warsztacie skupiono się na zapewnieniu dobrego skoku zawieszenia. Odpowiednie resorowanie wspomagają amortyzatory teleskopowe. Ich brak byłby już lekką przesadą. Pierwsze UAZ-y posiadały amortyzatory ramieniowe, które dopiero po kilku latach zastąpiono teleskopowymi.
Jazda w nocy to pestka dla prezentowanego UAZ-a. Przedni pas nadwozia wspomożono wydajnymi ksenonami 5000K. Na dachu zainstalowano dodatkowe oświetlenie.
Nadwozie otrzymało dwa dość duże, plastikowe elementy, które z estetyką nie mają dużo wspólnego, ale są praktyczne. Jeden z nich umieszczono nad przednią szybą. Drugim wyłożono wewnętrzną część tylnej klapy kufra transportowego. Resztę powierzchni bagażnika wyłożono gumowym „dywanem”*.
Niewielką objętość bagażnika rekompensuje dachowy rurkowy stelaż o wymiarach 2 000 x 1 400 x 150 mm.
Było warto
Patrząc na wynik prac nad UAZ-em, widać, że było warto. Efekt jest estetyczny i użytkowy zarazem. Nie brakuje smaczków takich jak łańcuszki podtrzymujące tylne chlapacze.
Samochód dobrze spisuje się podczas off-roadowych imprez. Nadmierną wygodą nie grzeszy, ale z pewnością ma swoje atuty. I tak od wiosny 2009 roku udało się sporo zrobić. Wówczas w garażu stał samochód ze spalonym sprzęgłem, bez sprawnego układu hamulcowego, z łysymi oponami… lista mankamentów była długa. Na szczęście UAZ otrzymał drugie życie. Samochód po modernizacji miał rzucać się w oczy. I tak też się stało. Brawo!
UAZ 31514 Northern Lights – dane techniczno-eksploatacyjne
SILNIK
ZMZ-409040: z zapłonem iskrowym, układ i liczba cylindrów – R4, pojemność skokowa – 2 693 cm3, moc maksymalna – 128 KM (94 kW) przy 4 600 obr./min, maksymalny moment obrotowy – 210 Nm przy 2 500 obr./min
SKRZYNIA BIEGÓW
5-stopniowa, ręczna
SKRZYNIA ROZDZIELCZA
dwustopniowa, napęd kół tylnych, koła przednie dołączane na sztywno, przełożenie drogowe i zredukowane
ZAWIESZENIE PRZEDNIE
zależne, resory piórowe, amortyzatory teleskopowe
ZAWIESZENIE TYLNE
zależne, resory piórowe, amortyzatory teleskopowe
UKŁAD HAMULCOWY
przód – tarcze wentylowane, tył – hamulce bębnowe
KOŁA
opony BFGoodrich Mud-Terrain, obręcze ze stopów metali lekkich
WYMIARY, OBJĘTOŚCI
długość nadwozia – 4100 mm, rozstaw osi – 2 380 mm, rozstaw kół przód/tył – 1 445/1 445 mm, prześwit poprzeczny – 210 mm, objętość zbiornika paliwa – 78 l
MASY
masa własna – około 1 900 kg, dopuszczalna masa całkowita – 2 500 kg
OSIĄGI
prędkość maksymalna – 130 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h – b.d., średnie spalanie w trybie pozamiejskim (średnia prędkość 90 km/h) – około 14 l/100 km