Lexus RX to dość rzadki widok na naszych drogach. Jedną z przyczyn jest oczywiście wysoka cena. Drugim powodem może być brak wersji z dieslem. Lexus próbuje rozkochać w sobie klientów, ale trochę w inny sposób. Nadwozie wyraźnie odświeżono. Więcej agresywnych załamań dobrze zrobiło całej karoserii. Modyfikacje oszałamiające nie są, ale na pewno zauważalne. Zderzak, reflektory, osłucha chłodnicy oraz diodowe światła do jazdy dziennej to elementy, u których widać już na pierwszy rzut oka, że coś się w nich zmieniło. Wnętrze także dotknęło kilka mało inwazyjnych zabiegów. Oprócz powyższych detali można znaleźć jeszcze jeden całkowicie nowy smaczek. Jest nim opcjonalny pakiet – „F sport”. Pod tą nazwą kryje się wersja z kilkoma typowo sportowymi dodatkami oraz nieco ulepszonymi osiągami.
Studenckie pomysły. Mahindra Future SUV
Studenci, ale nie byle jacy, bo absolwenci projektowania samochodów na Turin Istituto Europeo di Desing, we współpracy z Mahindrą opracowali