Gotów do polowania
Land Rover Defender w stanie fabrycznym to bardzo dzielna maszyna, jednak zawsze można poprawić ten sprawdzony od dziesięcioleci produkt. Potrzeba taka pojawia się, gdy Obrońca ma być używany na obszarze Rosji, której specyfika niekoniecznie została uwzględniona przez angielskich konstruktorów.
Prezentowany Land Rover Defender został przygotowany jako jeżdżąca ekspozycja terenowego tuningu dla rosyjskich klientów. Na jego przykładzie można zobaczyć, czego nasi sąsiedzi oczekują od auta terenowego. Już na pierwszy rzut oka widać, że musi być ono doskonale widoczne – nie tylko w nocy.
Światła, więcej światła
Wielką uwagę poświęcono więc oświetleniu, które niemal w całości powierzono diodom LED. Nowoczesna technologia została zastosowana niemal wszędzie. Przednie reflektory wymieniono na LED-owe, takie są też światła pozycyjne i postojowe. Dumnie wyeksponowano dodatkowe punkty świetlne, wśród których poczesne miejsce zajmują reflektory ARB AR32 Intensity. Na górze wylądowała dwurzędowa listwa mogąca zalać światłem ogromne przestrzenie. Nie zapomniano też o lampach roboczych, które mogą doświetlać otoczenie auta z każdej strony. Charakterystyczne, archaiczne, okrągłe lampki Land Rovera również zaktualizowano do LED-owych. Jedynie migacze w przednim zderzaku produkcji ARB z ochronnym bullbarem zachowano w technologii żarówkowej.
Żelazo i aluminium
Oprócz rury ochroną drogiego sprzętu oświetleniowego zajmują się gęste kratki. W zderzaku znalazło się bezpieczne miejsce dla wyciągarki, na zewnątrz widać prowadnicę rolkową prowadzącą syntetyczną linę z hakiem. Wyciągarka zapewnia 9,5 tysiąca funtów uciągu. Uwagę zwraca przepisowe mocowanie doskonale widocznej, a przy tym chronionej tablicy rejestracyjnej. Górę rury zderzaka wieńczy łatwo dostępny podnośnik kolumnowy hi-lift, a manewry na masce zabezpieczają płyty z aluminiowej blachy ryflowanej. Także spód nie jest pozbawiony ochrony. Poniżej zderzaka znajduje się solidna płyta broniąca dostępu do miski olejowej, która w bezpiecznym miejscu ma wykonane otwory do zapewnienia przepływu powietrza. Także tyłu pojazdu nie pozostawiono bezbronnym – delikatne, aluminiowe blachy karoserii chronią dyskretne, ale solidne stalowe zderzaki. Przy okazji tylne drzwi odciążono od koła zapasowego, którego ciężar niesie ramię mocowane do ramy. Progi nadwozia chronią stalowe profile umożliwiające prześlizgiwanie się po przeszkodach terenowych. W razie potrzeby możliwe jest bezpieczne podparcie auta podnośnikiem hi-lift podpiętym do otworów w bokach profili. Otwory te przewidziano też z przodu i z tyłu.
Napęd
Pod maską pozostawiono standardowy silnik 2.4, ale widomym zewnętrznym znakiem gotowości sprzętu do poświęceń jest wysoko wyprowadzony snorkel z cyklonowym separatorem na szczycie. Ponadstandardowej wielkości (285/75R16) jest za to ogumienie Mud Terrain T/A KM2 firmy BFGoodrich osadzone na stalowych felgach w rozmiarze 7×16. Tak szeroki bieżnik wymusił ochronę nadwozia przed podłożem miotanym siłą odśrodkową za pomocą plastikowych poszerzeń błotników. Aby tak wydajne błotne opony mogły się jeszcze lepiej wykazać w terenie, w mostach zainstalowano blokady mechanizmów różnicowych AirLocker. Produkty firmy ARB są sterowane pneumatycznie dzięki pokładowemu kompresorowi tejże firmy. Obecność kompresora można wykorzystywać też do innych zastosowań, np. pompowania kół przy pomocy instalacji sprężonego powietrza.
Wnętrze
Aby poprawić samopoczucie załogi Defendera, wystrój wnętrza wzbogacono o skórzaną tapicerkę. Skórzane są także sportowe fotele kubełkowe Recaro Export M z wszechstronną regulacją. Każdego kierowcę na pewno ucieszy też trzymanie mięsistego wieńca kierownicy Momo, na ramieniu którego miejsce znalazło sterowanie systemem głośnomówiącym. Na konsoli centralnej dyskretnie umieszczono całe bogactwo przełączników dodatkowego wyposażenia: kompresora i blokad, oświetlenia oraz niezależnego ogrzewania Webasto. Warto również zwrócić uwagę na podgrzewane lusterka zewnętrzne, co na pewno przydaje się w warunkach ciężkiej zimy.
Podróż za sterami tak zmodyfikowanego Defendera zawsze umili wysokiej klasy radioodtwarzacz, zaś łączność na drodze i w terenie zapewni radio CB. O dobry odbiór (i nadawanie) dba zestaw anten zewnętrznych.
Podsumowanie
Opisywana specyfikacja jest oczywiście tylko przykładem możliwości tunera, ale pokazuje, jakie są priorytety rosyjskich off-roadowców, oczywiście tych, których stać na spełnienie swoich marzeń. Jednym z nich jest chęć zewnętrznego wyróżnienia się, co jednak całkiem rozsądnie współgra z potrzebą poprawy dzielności terenowej.
autor: Dima Kowaliow, zdjęcia: prywatne archiwum
