24-26 października 2014 był właśnie tym weekendem, kiedy MKM – czyli Myślenicki Klub Motorowy zorganizował II OFF ROAD MKM . Tym razem zaszaleliśmy i odważyliśmy się na organizację imprezy kilkudniowej – tak, aby nasi uczestnicy mogli się wyjeździć! W zawodach wzięły udział aż 22 ekipy. Impreza została zorganizowana za sprawą Myślenickiego Klubu Motorowego pod patronatem Burmistrza Miasta i Gminy Myślenice – Pana Macieja Ostrowskiego.
Piątek
Dla wszystkich teamów przygoda rozpoczęła się prologiem. Samochody musiały na czas pokonać krótki odcinek terenowy znajdujący się na Tarnówce, obok cmentarza żydowskiego w Myślenicach. Czasy uzyskane przez zawodników wyznaczyły kolejność startów w następnym odcinku specjalnym.
Po prologu wszyscy wrócili do Centrum Szkoleniowego Jałowcowa Góra w Dobczycach, gdzie znajdowało się biuro zawodów. Po zapoznaniu się z wynikami i kolejnością startową, zawodnicy w dwóch kolumnach wyjechali na odcinek nocny (I – klasa extreme, która udała się do Raciborska, II – klasa adventure, która udała się do Podolan).
Sobota
Rano wszystkie załogi wyruszyły na nowe trasy. Tym razem klasa extreme udała się do Borzęty, a adventure do Raciborska. Szlaki okazały się trudne – trasę extreme ukończyły dwa samochody, trasę adventure – cztery.
Pogoda dopisywała, kibice na trasie również. Zawodnicy także byli zadowoleni. Pozytywne nastawienie w rywalizacji to podstawa – część kierowców po ukończeniu sobotniego odcinka okupowała telefony w poszukiwaniu mechaników, którzy dokonają cudu i w parę godzin doprowadzą ich „cacka” do ładu i składu, żeby podjąć wyzwanie kolejnego dnia. Na zakończenie dnia wszyscy udaliśmy się na kolację integracyjna do Centrum Szkoleniowego na Jałowcowej Górze, gdzie usiedliśmy razem.Posiedzieliśmy, pogadaliśmy, powygłupialiśmy się – możemy powiedzieć dobrze się wybawiliśmy, po czym rozeszliśmy się do pokoi, aby zbierać siły na ostatni dzień błotnych zmagań.
Niedziela
Tego dnia obie ekipy – klasa extreme i adventure wyjechały na jedną trasę. A ta nie była prosta – kto był, ten widział teren, z którym zawodnicy musieli się zmagać – wąwozy, trawersy, błoto, podjazdy oraz niezliczona ilość drzew.
Po ukończeniu przejazdu, wszystkie ekipy wróciły na Jałowcową Górę, gdzie nastąpiło oficjalne rozdanie dyplomów, pucharów i nagród, które ufundowała firma NEGRA.
Cieszymy się, że zawodnicy ocenili pozytywnie przygotowaną przez nas imprezę. Wiadomo, kilka rzeczy jest do poprawienia – ale na następnych zawodach pokażemy, że jest lepiej!Dziękujemy wszystkim za udział i pozdrawiamy sportowo! Już nie możemy doczekać się naszego kolejnego spotkania z Wami.