Najnowsze wydanie Mercedesa ML mieliśmy okazję poznać w tym roku. Marka jednak nie poprzestała na fundowaniu wrażeń związanych z luksusowym SUV-em. Tym razem coś dla miłośników mocniejszych aut. Mercedes ML63 AMG, którego premiera odbyła się w Los Angeles, ma czym zaimponować. Pod maską auta znalazła się 5,5-litrowa, podwójnie doładowana jednostka V8 o mocy 516 KM (15 KM więcej niż w poprzedniej wersji).
To wystarczająca podstawa do tego, by auto mogło rozpędzić się do setki w 4,7 s i osiągnąć prędkość maksymalną o wartości 250 km/h, lub (w opcjonalnej wersji AMG Performance) – 280 km/h. Siedmiobiegowa przekładnia automatyczna Speedshift Plus to rozwiązanie, które pozowli skorzystac kierowcy z trzech trybów jazdy: oszczędnego, normalnego i sportowego. Coś więcej? Owszem – nowe hamulce, reflektory biksenonowe, 20-calowe felgi ze stopów lekkich i jeszcze kilka dodatkowych gadżetów, dzięki którym auto dostaje oczko wyżej w skali luksusu. Mercedes ML63 AMG trafi do sprzedaży jeszcze w tym kwartale. Co prawda niewiele jeszcze wiadomo na temat cen, ale można spodziewać się czegoś na poziomie tej klasy i marki.