Czwartek był dniem spędzonym w cywilizacji. Zrobili zakupy, pokręcili się po mieście i na nocleg udali się w kierunku parku West MacDonnell. Piątek natomiast poświęcili na eksploracje położonego w niedużej odległości od Alice Springs, parku West MacDonnelll National Park. Pierwszym ich celem było dojście do Standley Chasm – olbrzymiej rozpadliny, której skały wznoszą się pionowo na wysokość ponad pięćdziesięciu metrów. Piotrek z Jackiem zeszli jednak na złą drogę i przez niesubordynację dotarli do zamkniętej części kanionu, gdzie olbrzymie głazy torowały dalszy odcinek trasy.
Kolejną część dnia i nocy uczestnicy wyprawy spędzili na poznawaniu Larpinta Trial – szlaku dla pieszych wyjeżdżonego przez off-road’erów. Niewinna ścieżka przerodziła się w „prawilny” terenowy szlak, który miał ich zaprowadzić do drogi. Niestety po 30 kilometrach jazdy po skałach okazało się, że istnieje on tylko na mapie i musieli wracać własnymi śladami.
Noc zastała ich przed końcem podróży po bezdrożach i zmuszeni byli zanocować w korycie okresowej rzeki. Rano o świcie odwiedziły ich za to bardzo rzadkie czarne olbrzymie papugi. Po szybkim zwinięciu namiotów w sobotę rano ruszyli do Alice Springs i o godzinie 9:30 przywitali nową załogantkę Agnieszkę, która będzie uczestniczyć w wyprawie na odcinku do Cairns.
Informacja/Zdjęcia: Campus Australia Expedition