OFF-ROAD PL MAGAZYN 4x4 | CHALLENGE&INDEPENDENCE
Search
Logo OFF-ROAD.PL magazyn 4x4

Afryka – zrób to sam

ekło

Nie tylko my nazywaliśmy tak Zambię. Busz ciągnie się setkami kilometrów, a po drodze tylko raz na jakiś czas mijamy zbiorowisko kilku chat. Jazda jest monotonna. To za to dobre miejsce na „dzikie” noclegi, bo gęsta roślinność osłania nas przed wzrokiem nieproszonych gości. Nasze wyposarzenie obozowe było dość skromne: 20 litrowy gumowy wór z demobilu służący nam za prysznic i turystyczna kuchenka na paliwo (o butle gazowe z Afryce trudno). Pozwalało nam to jednak być niezależnym, wykąpać się i zjeść ciepły posiłek nawet z dala od cywilizacji.

Tryliony dolarów i słoń akrobata

Do Zimbabwe pojechaliśmy sprawdzić jak się ma kraj, w którym w 2008 roku inflacja wynosiła kilka milionów procent w skali rocznej. Harare nas zaskoczyło – w tym mieście, obecnie pełnym supermarketów, handel i turystyka kwitną w najlepsze! Banknoty o trylionowych nominałach sprzedawane są już tylko turystom jako pamiątki, a w na sklepowych półkach wywieszone są ceny w dolarach amerykańskich. Miejscem, gdzie po raz kolejny doceniliśmy schronienie, jakie dawał nam samochód był park narodowy Mana Pools. Słynie on z tego, że nie obowiązują w nim żadne reguły znane z innych parków. Można wysiadać z auta gdzie tylko ma się ochotę, a kemping nie jest ogrodzony i zwierzęta odwiedzają go całkowicie swobodnie. Nawet jednak wiedząc o tym nie spodziewaliśmy się zobaczyć stojącego na dwóch nogach zaledwie 3 metry od auta słonia, który beztrosko (i bezszelestnie!) zjadał sobie owoce z drzewa pod którym parkowaliśmy.

Szutry i diamenty

Amerykańska sieć autostrad jest tak legendarna, że wykształciła odrębny gatunek kinowy – filmy drogi. Natomiast Namibia jest zdecydowaną królową szutrów. W tym najrzadziej zaludnionym kraju na Ziemi samochód mija się czasem raz na kilka godzin. W dzikie krajobrazy idealnie wpisują się świetnie utrzymane drogi szutrowe. Limity prędkości oscylują wokół setki, a wszystko i tak zależy od rozsądku kierowcy, bo policji nie widzieliśmy ani razu! Do tego kraju przyjeżdża się, żeby zobaczyć najwyższe na świecie diuny pustyni Namib, Wybrzeże Szkieletów usiane wrakami statków i ostatnie na świecie stada dzikich koni. Wolność ograniczają jedynie zakazy wjazdu do stref wydobycia diamentów, z których słynie Namibia.

Raj na krawędzi

Miłośnicy off-roadu mają wiele powodów, żeby odwiedzić RPA. Na przykład Sani Pass – najwyższa przełęcz południowej Afryki – brama do górskiego królestwa Lesotho. To droga wymagająca żelaznych nerwów, użycia blokad i reduktora, jednak satysfakcja z jej pokonania i niesamowite widoki wynagradzają cały trud. RPA to kraj, który ma wszystko: spektakularne wybrzeże, dzikie zwierzęta, piękne farmy i wzgórza pokryte winnicami. Oprócz poczucia bezpieczeństwa. Na każdym kroku spotykaliśmy się z ostrzeżeniami miejscowych. Atmosferę niepokoju podsycają ustawione od czasu do czasu znaki „Crime alert. Don’t stop”. I… właśnie pod jedną z takich tablic, wśród wzgórz porośniętych lasami, w okolicy, gdzie nawet w kościołach szyby były powybijane… nasze Disco po raz kolejny odmówiło współpracy – ponownie padła uszczelka głowicy. Ratunek przyszedł z niespodziewanej strony. Przypomnieliśmy sobie, że jedna z poznanych na trasie osób jest mechanikiem specjalizującym się w silnikach diesla. Zadzwoniliśmy do Peeta i wyobraźcie sobie, że nasz wybawca, nie tylko zgodził się przyjechać do nas 300 km w jedną stronę, naprawił nam auto, ale nie chciał za to ani grosza, nawet zwrotu kosztów paliwa!

Jakie wnioski nasuwają się z naszej wyprawy? Bardzo trudno mówić o Afryce jako o całości. Afryka Wschodnia to dla nas ponad 30 tys. km ciągłych kontrastów. Jedne kraje się pokocha, inne będzie się wspominać z mieszanymi uczuciami. Trzeba się przekonać samemu, bo żadne artykuły, książki czy filmy tego nie pokażą. I jak widać na naszym przykładzie każdy w miarę zdrowy, średnio zarabiający człowiek jest w stanie taką wyprawę zorganizować i przeżyć. Nie trzeba być ani survivalowcem, ani mechanikiem. Wystarczy postawić sobie cel, przygotować się do realizacji i odważyć wcielić pomysł w życie. Najwięcej odwagi wymaga właśnie podjęcie decyzji.

...a może to też Cię zainteresuje: