To że kolejny producent luksusowych cacek wchodzi w segment SUV-ów, nikogo już nie dziwi. Robią to wszyscy, w tym Bentley czy Lamborghini. Ten zamiar nie ominął też Jaguara. Projekt nadwozia – jak zapewnia producent – powstał od zera. Bryła jest ładnie „ociosana” i wydaje się, że nie będzie się ona podobać jedynie pełnoetatowym malkontentom. W zespole projektowym nie zabrakło Tadeusza Jelca, który w ekipie Jaguara stacjonuje już od ponad 20 lat. Zespołowi architektów należą się brawa.
Po zerknięciu do środka uwagę zwraca nowatorski kokpit. Czarno-białe wykończenie mogłoby wydawać się ryzykownym zagraniem – tutaj jednak wszystko ze sobą współgra. Można się spodziewać przestronnego wnętrza – C-X17 jest większy od Evoque-a. Pod maską wylądują autorskiej produkcji Jaguara – czterocylindrowce montowane w angielskim Wolverhampton. Wśród motorów R4 nie zabraknie diesli. Ofertę uzupełnią mocne V-szóstki.
Auta terenowe lat 80.
Lata 80 XX wieku to okres wielu ważnych, niekiedy dramatycznych zmian na całym świecie. Protesty robotnicze w Polsce spowodowały lawinę,