OFF-ROAD PL MAGAZYN 4x4 | CHALLENGE&INDEPENDENCE
Search
Logo OFF-ROAD.PL magazyn 4x4

X i XI etap Silk Way Rally 2016 – pustynna burza

„Ochłodziło się!” – śmieją się zawodnicy startujący w Silk Way Rally 2016. Podczas wtorkowego etapu z Hami do Dunhuang temperatura faktycznie spadła o kilka kresek i miała „tylko” 41 stopni Celsjusza. Być może była to już zapowiedź burzy piaskowej, która nawiedziła rajd we środę rano, zmuszając organizatorów do odwołania kolejnego, XI etapu.

We wtorek zawodnicy zmierzyli się z długim, 340-kilometrowym oesem, który, choć prowadził po bezdrożach, sprzyjał szybkiej, dynamicznej jeździe. Prowadzący w rajdzie zawodnicy Peugeota momentami pędzili z prędkością ponad 180 km/h. Zbyt wielki pośpiech mógł jednak doprowadzić do pomyłki w nawigacji lub błędnego manewru, o czym przekonał się nawet lider zawodów, Cyril Despres, zakopując się na kilka minut w piasku.

Żadnych problemów na wtorkowym na etapie nie mieli zawodnicy NAC Rally Team. Obie załogi – samochodowa (Paweł Molgo i Ernest Górecki) oraz ciężarowa (Piotr Domownik, Janusz Jandrowicz i Michał Ungurian) – zaliczyły udany przejazd i wieczorem zameldowały się w obozie rozbitym u wrót filmowego miasta Dunhuang, będącego wierną repliką osady z czasów dynastii Song (969 – 1279 r.).

O zwiedzaniu mowy jednak nie było, bo już w środowy poranek rajdówki miały wyruszyć na trasę kolejnego, XI etapu o długości 561 km z Dunhuang do Jiayuguan. Na Silk Way Rally zawitał jednak duch klasycznego, afrykańskiego Dakaru, zsyłając na prowincję Gansu potężną burzę piaskową, która uniemożliwiła start helikopterów, a co za tym idzie – sportową rywalizację rajdówek. Wszystkie pojazdy w konwoju udały się do kolejnego obozu, gdzie podobno wieje silny wiatr i pada deszcz. Im bliżej Pekinu, tym droga stawia zawodnikom coraz wyższe wymagania.

[dg ids=”24534,24535″]

...a może to też Cię zainteresuje: