Cena to 100 tyś zł różnicy
Za VW Tiguana w wersji R-line z silnikiem diesla, siedmiobiegowym automatem musimy wyłożyć wg cennika prawie 165 tyś zł, za Suzuki SX4 prawie 65 tyś – to przepaść kwotowa pomiędzy tymi samochodami. Dlatego nasuwa się pytanie czy warto? Różnice też pojawią się podczas użytkowania. Eksploatacja większego Tiguana będzie wyższa, niż mniejszego SX4. Większe koszty poniesiemy nie tylko podczas zakupu, droższe będzie ubezpieczenia pojazdu, bieżący serwis, wymiana opon, oleju czy klocków hamulcowych, wyższe są też ceny roboczogodziny w dealerstwach VW niż Suzuki. I tak np opony zastosowane w Suzuki Continental Contipremiumcontact 2 rozmiar 205/60r16 to koszt około 400 zł. W przypadku VW Pirelli Pzero w rozmiarze 255/40 R19 to kwota 950 zł.
Werdykt
VW Tiguan jak i Suzuki SX4 to kompletnie dwie różne propozycje. My celowo postawiliśmy je na przeciwko siebie, aby wykazać różnice w wielkości, wyposażeniu, mocach i rodzaju silników, rozwiązaniu przeniesienia napędu, zawieszenia. Czasami zastanawiamy się skąd takie ogromne różnice cenowe, jednak gdy na chłodno usiądziemy z kartką i ołówkiem zobaczymy skąd się biorą. Tuż potem pochylimy się nad drugą kartką i zaczniemy spisywać ile kilometrów pokonujemy w roku, ile osób wraz z nami podróżuje i jak często, ile zabieramy ze sobą bagażu i czy kiedykolwiek zjeżdżamy z utwardzonych dróg, a na koniec zaglądniemy do portfela i to pewnie będzie wynikowa.
