Jak się okazało, podczas 12. Etapu, Polaków pech nie opuszczał. Ale o tym później, bo warto pogratulować doskonałego, 3. Miejsca Rafałowi Sonikowi. Nasz w tym momencie jedyny (i nadal nieklasyfikowany) zawodnik na quadzie nie pokazuje po sobie braku motywacji z powodu krzywdzącej decyzji organizatora.
Z dobrymi czasami dojechały także nasze załogi ciężarowe. Unimog Szustkowskich i Jarka Kazberuka dojechał na 27. miejscu, a Grzegorz Baran finiszował na 12. Etapie jako 38. Adam Małysz z Rafałem Martonem dojechali do mety na 38. miejscu.
Bez większych kłopotów na trasie Arequipa-Nasca obyli się także motocykliści Orlen Team. Jacek Czachor dojechał jako 26., a Marek Dąbrowski – 35.
A teraz o kolejnych problemach załóg samochodowych. Niestety ekipa Gryszczuk/Krawczyk z powodu wcześniejszej awarii nie mogła wystartować do 12. Etapu i w tym miejscu dla zawodników skończyła się rywalizacja w Rajdzie Dakar. Problemy z BMW mieli także Piotr Beaupre i Jacek Lisicki. Załoga była w stanie wywalczyć jednak całkiem niezły, bo 40. czas.
Hołek tym razem utknął na wydmach na 35 km przed metą, co po raz kolejny wpłynęło na spadek pozycji w stosunku do wcześniejszych odcinków, na których kierowca radził sobie naprawdę dobrze. Ostatecznie samochodowa załoga Orlen Team dojechała do mety na 12. miejscu.
