OFF-ROAD PL MAGAZYN 4x4 | CHALLENGE&INDEPENDENCE
Search
Logo OFF-ROAD.PL magazyn 4x4

Fiat Ducato 4×4 120 Multijet – głównie pozytywy

Już na początku poinformuję, że Fiatowi ze swoim Ducato nie udało się wejść w obszar innowacji. Może i nie jest to rewolucyjna konstrukcja, ale za to bardzo dobrze udało jej się skomponować cechy najlepszych samochodów dostawczo-osobowych. Ducato próbuje pełnić rolę wygodnego auta osobowego, które przy okazji potrafi „zarzucić na plecy” potężny ładunek. Mało tego. Całkiem żwawy silnik Multijet próbuje nie psuć humoru swojemu właścicielowi przy wizycie na stacji paliw. I udaje mu się to.

Duuuży

Wsiadając za kierownicę, czujemy się jak w typowym aucie dostawczym/ciężarowym. Pedały są zorientowane w płaszczyźnie pionowej. Dużym minusem jest panel znajdujący się przed kolanami kierowcy – po prostu… nie powinien istnieć, lub powinien być inaczej wyprofilowany. Ducato miało przyjemność jeździć kilka osób z redakcji o różnym wzroście. Każda z nich uskarżała się na „haczenie” kolanem o tenże plastikowy element. Do listy nieprzemyślanych rozwiązań w kabinie można dodać tylną kamerkę* (dopłata ok. 2 500 zł) i skomunikowany z nią wyświetlacz umieszczony przy wewnętrznym lusterku wstecznym. Kamera przekazuje obraz obejmujący bardzo wąskie pole przy zderzaku, widoczne z górnej perspektywy. Na parkingu ciężko czuć się swobodnie. Poza tym nawet wczesnym wieczorem, przy mniejszych ilościach światła, kamera nie potrafi już czysto zebrać obrazu. Podsumowując – to urządzenie nawigacyjne byłoby użyteczne, gdyby działało dwa razy lepiej.

Zarówno pasażer siedzący z przodu, jak i osoby zasiadające z tyłu, mogą czuć się bardzo swobodnie. Fotele są nieco „krzesełkowate”, ale o dziwo sprawdzają się nawet na dłuższej trasie. Widoczność boczna i przednia – bez zarzutu. Trochę drażni „procedura” zamykania bocznych drzwi przesuwnych, przy której trzeba użyć wyjątkowo dużo siły, aby zakończyła się powodzeniem. Drażni także czynność sięgania kierowcy i pasażera po pas bezpieczeństwa, który jest zawieszony wyjątkowo głęboko. Aby go chwycić, należy wykazać się wyjątkowymi zdolnościami ekwilibrystycznymi.

Multijet

Pod maską Fiata 4×4 bije 120-konne, wysokoprężne serce*. Silnik bardzo przyjemnie reaguje na dodanie gazu. Jak na taką moc i masę auta jest dość żwawy i co ważne – elastyczny. 320 Nm jest uzyskiwane już przy 2 000 obr./min. Wyprzedzanie samochodów jadących ponad „setkę” nie jest niemożliwe. Relatywnie szybko uzyskiwana prędkość łatwo dochodzi do150 km/h. Jednak jazda z prędkością120 km/hpozbawia możliwości słuchania radia i rozmowy przez zestaw głośnomówiący. Nierówna droga generuje dodatkowo dziesiątki odgłosów ciężko pracujących „plastików” we wnętrzu. Mimo tworzonego hałasu, elementy wydają się dobrze spasowane i solidnie wykonane. Szybsza jazda powoduje duże wibracje zewnętrznych lusterek, które sprawiają nieodparte wrażenie, że zaraz się urwą. Opory powietrza swoje robią, ale lusterka nie powinny aż tak bardzo im się poddawać.

Wartość spalania – co bardzo cieszy – na trasie nie wychodzi ponad 10 l/100 km. Jazda w mieście lub w drobnym terenie z „dołączaną” osią wiąże się ze zwiększeniem zapotrzebowania na ON o kilka litrów więcej na każde100 km. Jeszcze niedawno plan zakupu oszczędnego diesla nie wiązałby się z jakimkolwiek dylematem. Jednak po ostatnim exposé premiera wiemy, że akcyza boleśnie dotknie użytkowników diesli, a tych, jak wiadomo – jest niemało. Premier w walce z kryzysem w środkach nie przebiera. Dzięki temu posunięciu, rząd zgromadzi w budżecie dodatkowo około 2,2 miliarda złotych (sama sprzedaż detaliczna). Decyzje polityczne negatywnie wpłyną na zainteresowanie jednostkami wysokoprężnymi. Do tej pory państwo delikatnie obchodziło się ze ściąganiem profitów z ON, który w hurtowym zakupie (cena zakupu nie obejmująca podatku VAT, marży detalicznej, akcyzy, opłaty paliwowej) był i jest droższy od Pb, a mimo to w celu pobudzania gospodarki rządzący kładli nacisk na zredukowanie ceny podstawowego składnika napędzającego krajowy (i nie tylko) biznes. Pocieszeniem jest wyjątkowo oszczędne obchodzenie się z paliwem prezentowanego przez nas Ducato 4×4. I nawet w tych trudnych czasach jego zakup wydaje się mądrą decyzją. Oprócz kwestii ekonomicznych, włoska konstrukcja oferuje wzorową funkcjonalność i łatwość w prowadzeniu miejskim. Dłuższe podróże z kompletem pasażerów umilają liczne schowki, kieszenie i wnęki na butelki. Oprócz tego, osobowy „dostawczak” oferuje doskonały (jak na tę klasę samochodu) zestaw audio. A propos zalet – Ducato swoją zwrotnością sprawia, że jazda nawet w większym mieście nie kojarzy się z problemami. Fiat składa się wzorowo i nawet zawracanie na ciasnej ulicy nie jest specjalnie trudne.

Napęd

Układ napędowy w normalnych warunkach przenosi napęd na przednie koła (95% momentu). Dzięki szybkości reakcji, w razie potrzeby tylna oś jest dołączana ekspresowo. Napęd składa się z dwóch przekładni, sprzęgła lepkościowego i wału napędowego. Względnie duży prześwit pozwala na bezstresowe pokonywanie leśnych duktów. Przy szybszej jeździe po ziemistym czy gliniastym podłożu, wyraźnie czuć pracę napędu obu osi, które za wszelką cenę starają się wyprowadzić Ducato z poślizgu. I trzeba przyznać, że elektronicznemu sterowaniu, udaje się to. Układ napędowy został przygotowany przez firmę Dangel, która specjalizuje się w dostosowywaniu aut użytkowych do wersji 4×4. Fiat nie słynie z  gigantycznego doświadczenia w opracowywaniu napędów dwuosiowych. Włoski producent jest za to dobry w konstruowaniu praktycznych samochodów z dieslami, które potrafią wygenerować potężne przebiegi. A to bardzo ważna cecha w przypadku tego segmentu.

„Paka”

Przestrzeń ładunkowa spełniła nasze wymagania. Mimo pięcioosobowej kabiny, i co za tym idzie, krótszej „paki”, jej objętość jest wysoka. Długość przestrzeni ładunkowej sięga3 705 mm, zaś szerokość1 870 mm. Między nadkolami nie ma możliwości zmieszczenia większych ładunków – do dyspozycji przewidziano1 422 mm. Prawie dwumetrowa wysokość przestrzeni ładunkowej umożliwia załadowanie – dajmy na to – nawet mastodonta (czysto teoretyczne założenie). Ładowność Ducato sięga1 265 kg. Nie jest to może rekord (konkurencja w niektórych przypadkach oferuje więcej), ale należy pamiętać, że zabudowa drugiego rzędu siedzeń (ok.130 kg) i napęd 4×4 (ok.150 kg) swoje ważą.

...a może to też Cię zainteresuje:

Eska. Porsche Cayenne S

Połączenie wyścigowych możliwości z nadwoziem typu kombi nie jest łatwym zadaniem i wiąże się z wieloma kompromisami i ustępstwami, ale

Czytaj dalej >>