Jeep to marka, która przez ostatnie dwadzieścia lat, ugruntowała swoją pozycję na polskim rynku. Kojarzy się ona z prawdziwymi terenówkami, nawet słowo „dżip” funkcjonuje jako synonim auta 4×4.Od kilku lat w ofercie są także modele bardziej kompaktowe, miejskie, doskonale służące jako pogromcy krawężników. Jeep to również marka-legenda, której fani tworzą swoistą subkulturę, łączą się w regionalne grupy miłośników, spotykają i dzielą pasją.
AUTOR: Ilona Jantarska, ZDJĘCIA: Piotr Jantarski
Dominator – Kompleksowa modyfikacja Grand Cherokee WK2. O aucie przeczytasz też w Magazynie OFF-ROAD PL nr 11-12 2022 (247)
Dzielność, czy wygoda?
Najlepiej radzące sobie w terenie auta to te o sztywnej konstrukcji, oparte na ramie, z oszczędnie wykończonym, wręcz ascetycznym wnętrzem. Już w fabrycznej konfiguracji oferują duże możliwości jezdne poza drogami. Niestety kwestię komfortu podróżowania lepiej w tym wypadku przemilczeć… Co zatem, jeśli planujemy dalekie wyprawy i potrzebujemy samochodu, którym komfortowo pokonamy setki kilometrów i który na dodatek musi radzić sobie w terenie?


Zamów prenumeratę Magazynu OFF-ROAD PL!
Limuzyna do błota
Przyjrzyjmy się zatem eleganckiemu SUV-owi, opartemu na samonośnej konstrukcji, Jeepowi Grand Cherokee. Obecnie w sprzedaży jest piąta generacja modelu. Grand Cherokee to luksusowy samochód, który posiada bogate wyposażenie. Śmiało można powiedzieć, iż jest to tzw. „auto dla prezesa”. Szerokie, pokryte skórzana tapicerką fotele, zachęcają do podroży. Czy to jednak sprawdzi się w warunkach off-road? Przygotowaniem tych limuzyn do zmagań w terenie od ponad dziesięciu lat zajmuje się MetalPasja. Trzy pierwsze generacje zostały przez nich doskonale „przećwiczone”. Metalpasjonaci dokładnie wiedzą, czego potrzebujesz, aby skutecznie i przyjemnie realizować wyprawy twoich marzeń na pokładzie zmodyfikowanego Jeepa Grand Cherokee pierwszej, drugiej, czy trzeciej generacji. A co z generacją IV, która swoje panowanie kończy w tym roku, a więc ostatnie egzemplarze dopiero co opuściły salony? Czy ten nowoczesny, naszpikowany elektroniką SUV może w ogóle obiecać nam wspaniałe przygody na bezdrożach? Okazuje się, że rozwijająca się technologia, która sprawia, że auta, w tym również te terenowe, mają coraz więcej rozwiązań opartych na elektronice, niekoniecznie musi być wrogiem prawdziwego off-roadowca. Choć rozbudowany komputer pokładowy może nie mieć dużego znaczenia, to warto zwrócić uwagę na „inteligentne” napędy Grandów. Te mają istotne znaczenie dla użytkowników korzystających z 4LO. W podstawowych modelach Granda znajdziemy system Quadra Track II, który „zbiera” sygnały z rożnych czujników systemu, dzięki którym może błyskawicznie wykrywać poślizg kół i mu przeciwdziałać. Szczególnie godnym uwagi jest stosowany w Jeepie Grand Cherokee system Quadra Drive II. Jest on znany już z poprzedniej generacji i uznawany za jeden z najlepszych napędów na świecie. Dzięki posiadanej elektronicznej blokadzie ELSD, potrafi przekazać do 100% momentu na koło posiadające aktualnie trakcję.


Start do wielkiej przygody: AKADEMIA 4×4 – zamów teraz!
No to w jazda w teren!
Czy zatem fabryczny Jeep Grand Cherokee, uzbrojony w Quadra Drive II jest gotowy w każdy teren? Niezupełnie. Przy pokonywaniu trudniejszych odcinków terenowych przydają się choćby opony z bieżnikiem typu All Terrain, osłony podwozia, snorkel, który chroni silnik. Nieoceniona może okazać się również wyciągarka, która, w razie „wtopy”, wyciągnie nas z opresji. By cieszyć się w pełni jazdą off-road w zróżnicowanych warunkach, potrzebne są wielorakie modyfikacje. Zdawał sobie sprawę z tego pan Tomasz, właściciel WK2 w najbardziej luksusowej wersji Summit, z najbardziej pożądanym systemem Quadra Drive II oraz pneumatycznym zawieszeniem Quadra Lift. Powierzył go w ręce specjalistów od Grandow. „Prace rozpoczęliśmy od ustalenia założeń projektowych, czyli poznania oczekiwań właściciela Jeepa, planowanego sposobu wykorzystania pojazdu i kwestii wyglądu auta oraz jego personalizacji. W naszej pracy, obok zapewnienia oczywistych walorów użytkowych i zadbania o bezpieczeństwo wykonanych modyfikacji, kładziemy olbrzymi nacisk na finalny wygląd. Aspekt wizualny jest dla nas równie istotny, przykładamy dużą wagę do detali. Ludzie, którzy trafiają do nas to pasjonaci, chcą, aby ich auta nie tylko „robiły w terenie”, ale również cieszyły oko” – mówi współwłaścicielka marki, Ilona.
Pan Tomasz miał jasno sprecyzowane oczekiwania, zarówno w zakresie doposażenia, jak i kolorystki projektu. Jeep miał zostać pokryty w całości powłokami 2K Cobra w oryginalnym bordowym kolorze. Kolorem uzupełniającym miał być czarny, który miał nadać wyraz całości, a także „przykryć” elementy chromowane. Pierwszym etapem realizacji projektu było wykonanie konserwacji podwozia. Wymagało
to demontażu kół, zderzaków, plastikowych elementów podwozia, a także gruntownego mycia, bo Jeep bywał już w terenie. Jako ośmiolatek, Dominator nie posiadał jeszcze zaawansowanej korozji, był to więc doskonały moment na aplikację preparatów konserwujących. Bezpośrednio po pracach podwozie było gotowe na montaż osłon – trafił tam cały zestaw wykonany z aluminium – osłona silnika i przedniego dyferencjału, osłona skrzyni biegów, osłona reduktora oraz osłona tylnego dyferencjału.



Dakar Classic ’24 – Drugi start Porsche 924 w Dakarze
Kolejnym krokiem była budowa stalowych zderzaków. Na rynku europejskim brak jest gotowych produktów do tego modelu, dlatego zostały one stworzone od podstaw na potrzeby tej realizacji. Zaprojektowany dla Dominatora zderzak przedni mieści płytę pod wyciągarkę, wbudowany panel led o strumieniu combo oraz komplet lamp led, które przejęły funkcję świateł przeciwmgłowych. Nie zapominajmy, iż WK2 to „inteligentny” Jeep. Centrum dowodzenia stanowi radar-oko, które także musiało trafić w zderzak stalowy. Aby nie narażać go na uszkodzenia podczas terenowych zmagań, projektanci przenieśli go nieco wyżej, niż był umiejscowiony fabrycznie. W nowym zderzaku off-road musiały znaleźć się także czujniki parkowania. Wszystkie nowinki technologiczne tego modelu są swojego rodzaju systemem naczyń połączonych, zatem zaburzenie pracy jednego z nich, powoduje, iż cała elektronika szwankuje. Dlatego budowę zderzaków do WK2 warto oddawać w ręce profesjonalistów. Niewielkich rozmiarów zderzak tylny posiada wgłębienie, w którym zostały umieszczone uchwyty do szarpania. Dzięki temu nie wystają one poza obrys pojazdu. Znalazło się tam również miejsce na wbudowany panel roboczy, który ułatwi manewrowanie w terenie po zmroku. Zderzak jest ponadto kompatybilny z dedykowanym do tego modelu hakiem, co daje możliwość zamontowania np. bagażnika na rowery.
Warto podkreślić charakterystyczne lakierowanie, jakie cechuje te produkty – doposażenia off-road MetalPasja lakieruje w technologii natrysku gorącym poliuretanem. Powłoka ma grubość około 2-3 milimetrów. Doskonale zatem sprawdza się ona w terenie, gdzie często dochodzi do otarć, uderzeń, zadrapań. Istotna jest również kwestia wizualna – chropowata struktura idealnie pasuje do off-roadowych „czołgów”. Korzyści wizualno-użytkowe sprawiają, iż powłoki poliuretanowe doskonale sprawdzają się także jako ochrona karoserii. Dominator został nimi pokryty w dolnych, najbardziej narażonych na uszkodzenia partiach. Podczas jazdy np. szutrami, zdarza się, że odpryskujące kamienie uszkadzają lakier i z czasem miejsca te zaczynają rdzewieć. Aplikacja grubej warstwy powłoki doskonale rozwiązuje ten problem. Z uwagi na fakt, iż właściciel Jeepa pragnął pozostawić go w fabrycznym odcieniu, karoseria została polakierowana powłokami 2K Cobra polskiej marki Novol. Są one dostępne we wszystkich kolorach według palety RAL, można było zatem dobrać bordowy, odpowiadający oryginalnemu, kolor. Czarne akcenty kolorystyczne to lusterka, listwy szyb, listwy lamp oraz emblematy „Jeep” i „Grand Cherokee” – prezentują się przepięknie na bordowy tle. Całość dopełniają nowe alufelgi off-road amerykańskiej marki Fuel, również w kolorze czarnym.


Defender Classic V8 Works Bespoke – Kolejna modernizacja
Na felgi o średnicy 18″ powędrowały opony BFGoodrich z bieżnikiem All Terrain w rozmiarze 32″. Jest to już całkiem sporo, aby pokonywać trudności terenowe, pamiętajmy również, że do dyspozycji w Dominatorze jest system Quadra Drive II i wystarczający zapas mocy, która generuje diesel o pojemności 3.0L Z gamy doposażeń off-road pan Tomasz zamówił również progi boczne. Nie chodzi oczywiście o ozdobne rurki, ale prawdziwe progi pod hi-lift, do prawdziwej terenówki. Takie stopnie mocowane są do podłużnicy pojazdu, można na nich stanąć, czy asekurować za ich pomocą auto na trudniejszych odcinkach terenowych. Nie do przecenienia także jest funkcja ochronna, jaką pełnią progi – podczas kontaktu z wystającą przeszkodą, np. głazem, to one jako pierwsze mają z nią kontakt i zabezpieczają karoserię pojazdu przed wgnieceniem. Progi wykonane dla Dominatora mają klasyczną postać rur przeznaczonych do tego typu konstrukcji, giętych dwuwymiarowo.
Z uwagi na fakt, iż Jeep będzie służył również na wyprawy 4×4, rodzinne biwaki i weekendy nad wodą, pan Tomek zakupił także bagażnik dachowy. Znacznie zwiększa on możliwości załadunkowe auta, a jego płaska konstrukcja umożliwia przewoź ładunku o dowolnym kształcie. W razie potrzeby, można także zamontować na nim namiot dachowy. Na bagażniku zamontowane zostały dodatkowe lampy – panele led przedni, tylny i boczne, o dalekosiężnym i roboczym źródle światła. Podobnie jak panele w zderzakach, są to produkty marki OSRAM Automotive, które odznaczają się wysoką jakością. W Dominatorze nie było miejsca na kompromisy – również zamontowana w nim wyciągarka pochodzi od producenta premium. Jest to WARN, model VR Evo ze zintegrowaną puszką przekaźników. Design tej wyciągarki jest niezwykle dopracowany i doskonale prezentuje się ona na przednim zderzaku. Sterowanie wyciągarką i „elektrownią” odbywa się za pomocą bezprzewodowego panelu sterującego lub aplikacji na smartfon. Takie rozwiązanie pozwoliło uniknąć dziurawienia deski rozdzielczej i dokładania nieoryginalnych przełączników, zatem wnętrze Jeepa pozostaje wciąż w oryginale.


Start do wielkiej przygody: AKADEMIA 4×4 – zamów teraz!
Aby chronić silnik, Jeep został wyposażony także we wspomniany wcześniej snorkel, który specjalnie na potrzeby projektu Dominator, został sprowadzony z Australii. Warto zwrócić uwagę na jego nietypowa budowę – jest on króciutki, a wlot pod pokrywę maski znajduje się tuż u zbiegu błotnika i drzwi. Dzięki temu sprawia wrażenie solidnego elementu i doskonale pasuje do masywnej sylwetki WK2. Jeep w nowej szacie „dorósł” i zmężniał. Nikt już nie powie, że to limuzyna na asfalt – chcesz się przekonać? Ruszaj na szlak, aby spotkać tam Dominatora lub…odważ się na modyfikacje własnego WK2!