Zestaw nie obejmuje żadnych zmian silnika, jednak dodatki stylistyczne robią wystarczające wrażenie. Samochód wyposażono w nowy zderzak, listwy boczne i poszerzone nadkola. Magiczna litera M pojawia się na progach i kierownicy, przypominając kierowcy, iż prowadzi „trochę lepszą” odmianę X1. Być może M-pakiet jest wstępem do pełnokrwistej wersji M. Póki co dotychczasowa gama silników musi jednak wystarczyć klientom.
Informacja: Mototarget