Amerykański rdzeń

Bestsellery

 Miłośnicy off-roadu nie mogą pomijać amerykańskiego świata samochodów 4×4. Trudno o inną lokalizację, która bardziej obfitowałaby w tego typu pojazdy. Sprawdźmy gusta Amerykanów.

Największym bestsellerem w Wielkiej Brytanii był Morris Mini, w Szwecji Volvo serii 200, w Polsce wszystkim znany Fiat 126p, w Niemczech Volkswagen Golf, w Czechach Skoda Octavia, a w Pakistanie Toyota Corolla. Listę można rozwinąć, ale nie pojawi się na niej samochód terenowy. Chyba że weźmiemy pod uwagę Stany Zjednoczone. To ojczyzna terenowych rozwiązań dla ludu. Niekwestionowanym liderem sprzedaży był, jest i zapewne jeszcze długo będzie Ford serii F.

USA

Ford serii F jest najlepiej sprzedającym się autem w USA od ponad 30 lat i najlepiej sprzedającym się pickupem od ponad… 40 lat. Takie statystyki budzą zazdrość innych producentów. I słusznie. Wynik jest imponujący i wybitnie długotrwały.

Samochód ten – jak i jemu podobne – jest praktyczny. Amerykańska bezkresna prowincja wymusiła na producentach opracowanie pojazdu typu pickup. Pod maską znalazła się paleta mocnych silników. Skrzynia ładunkowa ma zdecydowanie lepsze parametry od tych, które są oferowane w Europie. Piszę tu głównie o wariantach z podwójną kabiną, które pomieszczą komplet pasażerów, ale kosztem objętości skrzyni, która nie zapewnia odpowiednio wysokich parametrów przewozowych.

W Stanach Zjednoczonych na listy bestsellerów wkradli się również tacy gracze jak Honda CR-V i Toyota RAV4. Niewielkie autka (jak na amerykańskie standardy) wpisały się w potrzeby i gusta klientów. Japończycy od lat skutecznie konkurują z amerykańskimi propozycjami.

Punkt odniesienia

W zeszłym roku w Stanach Zjednoczonych sprzedano około 16,5 mln nowych pojazdów. Europa, pomimo wyraźnie większej liczby ludności, pod względem handlu autami jest w tyle. Zeszłoroczna sprzedaż wyniosła około 12,5 mln. Polsce przypadło niecałe 330 tys. egzemplarzy.

Jak widać potencjał konsumencki Stanów Zjednoczonych jest wysoki. Głównie dzięki popularności kredytów bankowych, ale jednak. Zatem spójrzmy, jak sytuacja motoryzacyjna  przedstawia się za Oceanem.

1. Ford serii F

W zeszłym roku sprzedano ponad 740 tys. egzemplarzy Forda F. Warto zaznaczyć, że na serię F składa się tak naprawdę kilka modeli. Mimo to wynik sprzedaży jest znamienny. Podstawowa wersja F-150 to koszt około 26 tys. dolarów. To bez wątpienia przystępna cena, szczególnie w odniesieniu do amerykańskich średnich wynagrodzeń.

Jednostki napędowe plasują się w zakresie pojemnościowym od 2,7 l do 5,0 l. Najbardziej agresywny „wariant” nosi dopisek Raptor.

Korzenie Forda F sięgają drugiej połowy lat 40. ubiegłego wieku. Po wojnie, w 1948 roku, przyszedł czas na pierwszego przedstawiciela serii F. Już wtedy Ford zaczął animować amerykański rynek samochodów użytkowych. Seria F jest już legendarna. Mamy nadzieję, że ta legenda będzie jeszcze długo trwała.

2. Chevrolet Silverado

Na drugim miejscu amerykańskich bestsellerów uplasował się kolejny pickup. Chevrolet depcze po piętach Fordowi. W 2014 r. sprzedaż pojazdu zamknęła się w liczbie 529 755 egzemplarzy.

Silverado to bliźniaczy model GMC Sierra. Między braćmi różnice są niewielkie. Układ napędowy, zawieszenie czy silniki w obydwóch przypadkach to te same rozwiązania. Między Sierrą i Silverado występują drobne wizualne różnice w nadwoziu i wnętrzu kabiny. Chevrolet w swojej palecie silnikowej nie ma – i raczej nie będzie miał – jednostek wysokoprężnych. Za Oceanem jednostki Diesla uznaje się jako słuszny wybór dla – dajmy na to – traktora lub innych czysto użytkowych pojazdów. Seria Silverado zawiera modele 1 500, 2 500, 3 500 oraz wersje specjalne.

3. Ram 1 500 – 3 500

Na trzeciej pozycji… pickup. Nie jest to zaskoczeniem. W tym zestawieniu wzięliśmy pod uwagę auta użytkowe, SUV-y i crossovery. Ale zaznaczam – pierwsze trzy miejsca zajmują pickupy i dotyczy to wyników sprzedaży wszystkich segmentów samochodów osobowych. Zatem bezwzględnie jest to pierwsza trójka najwyższej sprzedaży w Stanach Zjednoczonych. Dopiero kolejną pozycję w ogólnym rankingu zajmuje sedan – Toyota Camry.

Ram serii 1 500 – 3 500 sprzedał się w zeszłym roku w 439 789 egzemplarzach. Podstawowa wersja została wyceniona 25 660 dolarów. W ofercie, oprócz klasycznych benzynowców, dostępne są także diesle.

4. Honda CR-V

Honda – podobnie jak Toyota – od wielu lat pracuje na to, aby znajdować na wysokich pozycjach sprzedaży w USA. Ceny modelu CR-V rozpoczynają się od 23 445 dolarów. Pod maską tego pojazdu wylądowała benzynowa jednostka o mocy 185 KM. Benzynowe silniki Hondy już dawno zostały docenione za Oceanem. To jedne z najlepszych konstrukcji w tym obszarze.

W zeszłym roku producent sprzedał 335 tys. egzemplarzy modelu. Samochód idealnie wpasował się w krajobraz amerykańskich przedmieść. W Polsce CR-V też nieźle sobie radzi, ale słupków sprzedaży nie ma co porównywać do tych w Stanach Zjednoczonych.

5. Ford Escape

Niewielki crossover Escape również odnotowuje przyzwoite wyniki na amerykańskim rynku. Escape znany jest też Europejczykom. W końcu to odpowiednik naszego Forda Kugi. Za Oceanem samochód uzyskał wynik sprzedaży równy 306 tys. sztuk. To prawie tyle co całkowita sprzedaż samochodów w Polsce. Jak widać, Ford nie tylko bazuje na masowej sprzedaży serii F, ale również innych modeli.

Escape jest produkowany od 2000 roku. Do tej pory w salonach pojawiły się trzy generacje modelu. Ostatnia jest obecna na rynku od 2012 r. Ford postawił na jednostki napędowe o niskiej pojemności (downsizing). Z tego powodu w Stanach łatwo można natknąć się na Forda z 1,6-litrowym motorem.

6. Toyota RAV4

Toyota ze swoim modelem RAV4 zajęła szóste miejsce na liście uterenowionych pojazdów (i trzynastą notę na liście ogólnej). Taki wynik wiąże się z około 267 tys. sprzedanych egzemplarzy. W tej cenie podstawowej można liczyć na wariant lepiej doposażony niż podstawowa wersja u nas, w Polsce.

Dla Toyoty Stany Zjednoczone to rynek o najwyższym priorytecie. Nie bez powodu debiut odbył się podczas targów motoryzacyjnych w Los Angeles. To była już czwarta odsłona serii niewielkich samochodów rekreacyjnych. RAV4 dalej trzyma poziom. Wystarczy spojrzeć na wyniki testów zderzeniowych.

7. Chevrolet Equinox

Gigant z Detroit na tej liście nie poprzestał na modelu Silverado. Chevrolet Equinox to SUV kuszący przystępną ceną. Jest nieco większy od Opla Antary / Chevroleta Captivy. Między innymi dzięki temu dopasował się do amerykańskich potrzeb. W 2014 r. udało się sprzedać 242 tys. egzemplarzy.

Najtańsza wersja Equinoksa została wyceniona na 22 995 dolarów. Najdroższy wariant to koszt równy 32 795 dolarów. Ceny są akceptowalne. Poza tym to rodzimy amerykański produkt, co dla wielu nie jest obojętne i skłania do zakupu. Equinox jest mocno spokrewniony z GMC Terrain oraz Cadillakiem SRX. Do tego należy dołożyć Saaba 9-4X.

8. GMC Sierra

Sierra z wynikiem 212 tys. sprzedanych sztuk (2014 r.) zajęła ósmą pozycję w naszym zestawieniu. Bliźniak Silverado zdobył ponad dwukrotnie gorszy handlowy rezultat, ale mimo to i tak należy do bestsellerów.

Obydwa auta – w skrócie – różni tylko logotyp. Jak widać Amerykanie bardziej się przyzwyczaili do widoku Chevroleta Silverado.

Jedną z najważniejszych cech pickupów jest ich zdolność przewożenia. Sierra w mocnych kompletacjach silnikowych jest w stanie przewieźć ładunek o masie maksymalnej dochodzącej do 5,5 tony (wraz z przyczepą). Objętość przestrzeni ładunkowej w wersji double cab wynosi w pełni wystarczające 1 728 l.

9. Nissan Rogue

Czy ten samochód coś Wam przypomina? Tak – to Nissan X-trail. Tylko pod inną nazwą. Rogue stylizacyjnie przypomina także Qashqaia, ale jest od niego większy. W rankingu zmieścił się z rezultatem 199 tys. sprzedanych sztuk.

Nissan postawił na absolutną nowoczesną linię nadwozia i wnętrza, z jaką obecnie kojarzy się rynek SUV-ów. Wzbogacenie tego modelu w szereg nowych rozwiązań, a przy tym zachowanie sprawdzonych podzespołów dało dobry – ba, nawet bardzo dobry – efekt. Najbardziej popularnym wariantem jest X-trail ze 170-konnym benzynowym silnikiem o pojemności 2,5 l.

10. Ford Explorer

I znowu kolejny Ford. To niezaprzeczalny lider sprzedaży. W pierwszej dziesiątce nie mogło zabraknąć Explorera (sprzedaż w 2014 r. – 189 tys. szt.). To już prawdziwy klasyk produkowany przez 25 lat. Jest stałym elementem amerykańskiego krajobrazu. Nabywca ma do dyspozycji zarówno niewielkie silniki (2,0 l), jak i niemal 4-litrowe, mocne jednostki połączone z napędem na obie osie.

Ostatnia generacja modelu jest produkowana od 2010 roku i wizualnie nie ma nic wspólnego z poprzednim modelem. Z racji tego, że ostatni Explorer jest obecny na rynku już pięć lat, niebawem można spodziewać się następcy. Zapewne zupełnie innego auta. I dobrze – zmiany jak widać są doceniane przez klientów.

Podsumowanie

Trzy słowa – pickup, benzyna i przestronność. Na Starym Kontynencie przyzwyczailiśmy się do niewielkich hatchbacków. Dla nas Toyota RAV4 to już spore auto. A za Oceanem to minimalny gabaryt wśród utereniowionych pojazdów. Próżno szukać na tamtejszej liście bestsellerów odpowiedników Suzuki Jimny’ego czy Mini Countrymana.

Ciekawostką jest samochód zamykający listę dwudziestu najchętniej kupowanych aut (ujęcie ogólne, zawierające także inne segmenty). Jest to Toyota Prius. Czyżby trend niewielkich ekologicznych pojazdów nabierał na sile? Być może, ale jeszcze sporo wody upłynie nim z pierwszej trójki bestsellerów znikną typowe dla Ameryki pickupy.

Autor: Aleksander Goliat, zdjęcia: producenci